środa, 29 kwietnia 2015

Nadziewane mrożone daktyle - idealna przekąska na lato

Wszystko wskazuje na to, że załamanie pogody było chwilowe i lada moment wróci ta cudowna aura, która nas rozpieszczała jeszcze dwa dni temu. A jeśli tak, polecam Wam super przekąskę, która nie tylko dostarczy sporej dawki energii, ale też zaspokoi chęć na słodkie co nieco. A przy tym cudownie ochłodzi. Przepis na mrożone daktyle, bo o nich mowa, znalazłam w sieci - wprowadziłam jednak nieco większą gamę dodatków. Bo cała magia nie polega na tym, by daktyle zamrozić, lecz nafaszerować je ulubionymi smarowidłami i/lub bakaliami, po czym włożyć do zamrażarki na minimum godzinę i... cieszyć się smakiem.

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Cukiniowe spaghetti z pesto z jarmużu, awokado i suszonych pomidorów. Idealne na upały


Robiliście już spaghetti z cukinii? Jeśli nie, koniecznie musicie spróbować! Do tego celu wystarczy ostry nóż i trochę zabawy. Albo możecie kupić obieraczkę julienne i bawić się trochę krócej. Albo też wydacie nieco więcej, ale przygotujecie takie idealne spaghetti w 2 minuty i bez żadnego wysiłku. Różnica jest, wierzcie mi, odczuwalna. Jako posiadaczka rzeczonej obieraczki kupiłam właśnie nieco większą tarkę, a ściślej spiralizer (taki na korbkę) z trzema wymiennymi ostrzami. Dzięki niemu w mig przygotowuje się makaron z cukinii, z batatów, marchewki itp., a także uzyskuje dekoracyjne kształty kapusty, jabłka i właściwie wszelkich owoców i warzyw, które można wykorzystać w surówkach, sałatkach czy wypiekach.
Dziś proponuję Wam makaron z cukinii oraz pesto z jarmużu, awokado, bazylii i suszonych pomidorów, wzbogacone dodatkiem pestek dyni i drożdży nieaktywnych.Całe przygotowanie obiadu zajęło mi 10 minut :)
Po większość składników zapraszam do mojego ulubionego sklepu http://drpelc.pl/. Tylko teraz dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na wszystkie produkty. Wystarczy w tabelkę kod rabatowy wpisać: zdrowozakrecona. 

niedziela, 26 kwietnia 2015

Potrójnie kokosowa bezzbożowa szarlotka. Pyszna i zdrowa

A oto moje niedzielne ciacho: szarlotka w stylu paleo, czyli bez zbóż, a za to z mąką kokosową miast pszennej, z cukrem kokosowym (a jakże!) i takimże olejem w miejsce tradycyjnie w jabłecznikach stosowanego masła. Efekt? Spróbujcie sami, powiem tylko, że częstowany nią gość nie mógł wyjść z podziwu i....przestać jeść: ) Szarlotka nie jest bardzo słodka, więc jeśli lubicie wypieki w typie dolcissimo, dodajcie więcej cukru lub innego słodu. Ja robiłam ją z myślą o tym, by podawać razem z lodami (na kozim mleku i z masłem orzechowym - poezja!). Ciasto delikatnie pachnie kokosem, więc jeśli nie jesteście tak wielkimi fanami tego orzecha, jak ja, nie zrażajcie się. Ten wypiek może Was zaskoczyć :)

Po składniki (wszystkie poza jajkami i musem jabłkowym) zapraszam do mojego ulubionego sklepu http://drpelc.pl/. Tylko teraz, dla czytelników bloga rabat 7% na cały asortyment. Wystarczy w tabelkę 'kod rabatowy' wpisać: zdrowozakrecona. 

sobota, 25 kwietnia 2015

Jaglana potrawka z soczewicą, pieczarkami i bakłażanem. Proste i pyszne.

Takie dania lubię najbardziej - szybkie, łatwe w wykonaniu, a jakie pyszne! Jeśli macie mało czasu, użyjcie soczewicy w puszce - polecam taką gotowaną na parze. Pewna znana firma ma w sprzedaży soczewicę brązową i jest ona naprawdę smaczna. Jeśli natomiast chcecie danie urozmaicić, albo też nie zjecie wszystkiego od razu, polecam nie odgrzewać na patelni, lecz wrzucić pozostałą potrawkę do naczynia żaroodpornego, polać roztrzepanym jajkiem wymieszanym z jogurtem, doprawionym solą i pieprzem i zapiekać aż danie będzie ciepłe a wierzch ładnie zarumieniony. Do środka można też dodać ulubiony ser (np. kozią roladę pleśniową, gorgonzolę lub brie) oraz suszone pomidory. Wersja, którą Wam prezentuję, jest prostsza, ale za to wegańska i do przygotowania w mig. I smakuje naprawdę wybornie. Uwaga! podaję przyprawy mierzone w łyżeczkach, jednak spiesząc się, sypałam na oko, więc są to ilości orientacyjne.

Uwaga! Soczewicę, kaszę, płatki drożdżowe i sos sojowy, wykorzystane w przepisie, a także wiele innych zdrowych produktów w dobrej cenie kupicie w sklepie http://drpelc.pl/. Teraz dla czytelników bloga zniżka 7%! Wystarczy w rubrykę kod rabatowy wpisać hasło "zdrowozakrecona".

środa, 22 kwietnia 2015

Najlepsza, ciasteczkowa granola z masłem orzechowym. I kolejna paczka od dra Pelca :)

Przyszła wiosna, a wraz z nią jaglanka i owsianka - dwie królowe jesienno-zimowych śniadań ustępują
miejsca niepodzielnie panującej w okresie wiosenno-letnim granoli - pieczonym płatkom zanurzonym w słodzie i kremie lub oleju kokosowym, z dodatkiem ulubionych bakalii i owoców suszonych. Uwielbiam ją zwłaszcza z dodatkiem świeżego banana, polaną domowym jogurtem. Do tej pory robiłam głównie jogurty z koziego lub sojowego mleka, teraz eksperymentuję z mlekiem kokosowym oraz kokosowo-jaglanym. O efektach będę, ma się rozumieć, informować.
Granolę robiłam już wielokrotnie i kilka przepisów możecie znaleźć na blogu: zarówno klasyczną z płatkami, jak TA, bezzbożową, z samych tylko ziaren, pestek i bakalii (przepis TU) oraz eksperymentalną z dodatkiem niegotowanych kasz (TUTAJ). Dzisiejsza nie ma w sobie kremu kokosowego, ale niewielką ilość oleju oraz magiczny składnik, jakim jest ... masło orzechowe! Efekt jest tak zaskakująco dobry, że wierzcie mi, z trudem przychodzi opieranie się pokusie schrupania całości zanim doczeka najbliższego śniadania.Ze względu na dużą ilość płynnych składników, granola jest chrupiąca a jednocześnie zbita w kształt ciasteczek (można też rozkruszyć na musli, jak kto woli).

A produkty użyte w tym przepisie (z jednym wyjątkiem) pochodzą z mojego ulubionego sklepu, o którym Wam już parę razy pisałam. Ulubionego, bo tylko tam znaleźć można mało jeszcze u nas popularne składniki, jak np. skrobia arrowroot. Bo spora część asortymentu ma certyfikat ekologiczny. Wreszcie, bo ceny są naprawdę konkurencyjne, przesyłka błyskawiczna, a jakość produktów bez zarzutu. Mowa oczywiście o krakowskim sklepie "dr Pelc", od którego otrzymałam kolejną paczkę z całą masą smakołyków. Mamy tu mąki organiczne (kukurydziana, kokosowa, z manioku), owies łuskany, który przerobię na mąkę, brązowy ryż jaśminowy, płatki drożdżowe bez dodatków, płatki jaglane (nie mają goryczki!), owsiane, z brązowego ryżu. Całą masę pyszności z kokosa: mąkę, wiórki bez siarki, chipsy (boskie, pachnące kokosem), suszone plastry (mega!), cukier (mój ulubiony), wzmiankowaną wyżej pastę (krem). Całości dopełnia stuprocentowe masło orzechowe i obłędne liofilizowane banany. Jestem absolutnie zachwycona i już obmyślam przepisy z wykorzystaniem tych pyszności. A na pierwszy rzut idzie granola, do przygotowania której użyłam (poza melasa z morwy, która przywiozłam z Turcji) produktów pochodzących z tego sklepu (niektóre pochodzą z wcześniejszego zamówienia). Jeśli do Krakowa Wam nie po drodze, zakupy możecie zrobić online http://drpelc.pl/
UWAGA!!! Dla czytelników tego bloga rabat  w wysokości 7% - musicie tylko wpisać przy zamówieniu, w okienku rabatowym hasło 'zdrowozakrecona'.
To do dzieła!

wtorek, 21 kwietnia 2015

Bezglutenowy wegański budyń z płatków teff

Znacie już teff - czyli trawę abisyńską, z której  wytwarza się mąkę i płatki? Jeśli nie, koniecznie musicie spróbować. To afrykańskie zboże zawiera bowiem duże ilości błonnika, wapnia, żelaza, kwasu foliowego i antyoksydantów. Mąkę z teff używałam choćby przy naleśnikach (wychodzą genialne), a płatki - ostatnio, w przepisie na ciacho kokosowe z kremem toffie. Dziś proponuję prosty budyń, do którego nawet nie trzeba dodawać żadnej skrobi. Wystarczy "mleko", rzeczone płatki (są bardzo drobne, wiec nawet nie wymagają miksowania), odrobina kakao i coś do osłody. I gotowe!
Płatki teff polecam szczególnie od firmy INCOLA- producenta bezglutenowej jakości, godnych polecenia produktów (bez dodatku sztuczydeł, jak w powszechnie dostępnych markach). Więcej tutaj: http://www.incola.com.pl/

niedziela, 19 kwietnia 2015

Wegańskie ciasto z kokosem i daktylowym toffie. Bez pieczenia, bez mąki. Pyszne!

Przygotowanie ciast niewymagających pieczenia to ostatnimi czasy mój ulubiony sposób zaspokojenia potrzeby na słodkie co nieco. Robią się szybko, smakują obłędnie, a do tego można jeść je bezkarnie, bo są naprawdę zdrowe: zawierają same naturalne składniki. W tym przepisie są to: cenne tłuszcze, jak olej kokosowy, ksylitol i owoce suszone zamiast cukru, orzechy nerkowca, płatki teff i kokos zamiast tradycyjnej mąki. Wreszcie, bogactwo witamin i minerałów zawarte w tych produktach nie ginie, jak to się dzieje na ogół w ciastach pieczonych w wysokiej temperaturze. Polecam też inne moje przepisy na surowe smakołyki: dietetyczny torcik z truskawkami, torcik kokosowy czy dekadenckie ciasto z kokosem i toffie lub też ciasto kokosowo-czekoladowe.

Płatki teff i mąka kokosowa, wykorzystane w tym przepisie, to produkty firmy INCOLA, producenta żywności bezglutenowej. Więcej tutaj:http://www.incola.com.pl/

Krem kokosowy możecie zrobić sami, miksując wiórki (ew. z dodatkiem oleju kokosowego) - zwłaszcza jeśli dysponujecie porządnym blenderem, najlepiej wysokoobrotowym. Jeśli nie, możecie taką pastę (100% naturalną) kupić tutaj: http://drpelc.pl/ Tutaj znajdziecie też doskonałej jakości olej kokosowy, ksylitol, morwę białą i czarną, daktyle, nerkowce, kakao i organiczne wiórki kokosowe. A poza tym masę innych godnych polecenia składników. .

środa, 15 kwietnia 2015

Tarta jaglana z tofu, szpinakiem i suszonymi pomidorami. Najlepsza!

Uwielbiam tarty jaglane! Uwielbiam też tradycyjne - tych jednak unikam, bo nawet w wersji bezglutenowej są zbyt ciężkie i tłuste. Natomiast ich jaglana siostra jest lekkostrawna, dietetyczna, a przy tym pożywna. 
Spód do tej tarty to modyfikacja przepisu na jaglaną quiche, którą przygotowywałam m.in ze szpinakiem i serem pleśniowym (przepis tutaj). Ciasto smakuje wybornie, jest zdecydowanie mniej kaszowe. A przy okazji, to też propozycja dla niejedzących nabiału (choć jednocześnie niewyrzekających się jajek - przeciwnicy tych ostatnich muszą sobie poradzić z siemieniowym "glutkiem", choć za efekt nie ręczę).
Po składniki zapraszam do sklepu www.drpelc.pl.

wtorek, 14 kwietnia 2015

Błyskawiczna wegańska cieciorka po bretońsku

Fasolkę po bretońsku znają wszyscy, wiadoma sprawa. Jednak w wersji wegetariańskiej smakuje równie dobrze, zwłaszcza jeśli tradycyjną fasolę zastąpimy cieciorką (o ile tak jak ja przepadacie za włoski grochem zdecydowanie bardziej niż za rodzimą Jasiową). Wiele nie potrzeba - dodajemy pomidory, przecier i prawie gotowe. Prawie, bo cała sztuka w odpowiednim dobraniu przypraw.
A jeśli sos pomidorowy zrobicie sobie wcześniej (można w większej ilości i zapasteryzować) przygotowanie tego dania zajmie ledwie kilka minut.

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Wegański pasztet z cieciorki i batatów

To miała być jedna z propozycji wielkanocnych. Niestety natłok zajęć, a następnie dwutygodniowy wypad do Turcji uniemożliwiły realizację tego planu. Ale kto powiedział, że pasztetu z batatów i cieciorki nie można jeść na co dzień? Nie tylko można, ale też warto, bo to po pierwsze rzecz naprawdę smaczna, a po drugie lekkostrawna i w gruncie rzeczy dietetyczna. A więc w okresie poświątecznym widziana zapewne tym milej. 
Dotąd bataty królowały na mym stole głównie w słodkich wypiekach (brownie, suflet, placki), okazało się jednak, że do dań wytrawnych nadają się one równie dobrze. Spróbujcie koniecznie i dajcie znać, jak wam smakowało.

PS. Tanie bataty znajdują się już wśród stałych pozycji w pewnym znanym owadzim dyskoncie, większość pozostałych składników dostaniecie w dobrych cenach w ekologicznych delikatesach dra Pelca http://drpelc.pl/