Znacie już teff - czyli trawę abisyńską, z której wytwarza się mąkę i płatki? Jeśli nie, koniecznie musicie spróbować. To afrykańskie zboże zawiera bowiem duże ilości błonnika, wapnia, żelaza, kwasu foliowego i antyoksydantów. Mąkę z teff używałam choćby przy naleśnikach (wychodzą genialne), a płatki - ostatnio, w przepisie na ciacho kokosowe z kremem toffie. Dziś proponuję prosty budyń, do którego nawet nie trzeba dodawać żadnej skrobi. Wystarczy "mleko", rzeczone płatki (są bardzo drobne, wiec nawet nie wymagają miksowania), odrobina kakao i coś do osłody. I gotowe!
Płatki teff polecam szczególnie od firmy INCOLA- producenta bezglutenowej jakości, godnych polecenia produktów (bez dodatku sztuczydeł, jak w powszechnie dostępnych markach). Więcej tutaj: http://www.incola.com.pl/
Składniki:
Płatki teff polecam szczególnie od firmy INCOLA- producenta bezglutenowej jakości, godnych polecenia produktów (bez dodatku sztuczydeł, jak w powszechnie dostępnych markach). Więcej tutaj: http://www.incola.com.pl/
Składniki:
- 2 szklanki mleka czekoladowego (dałam kupne sojowe)
- 1 szklanka płatków teff
- 1/3 szklanki syropu daktylowego lub melasy
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- dodatki do posypania - wedle uznania: wiórki, owoce mrożone, suszone lub świeże, orzechy
Gotujemy mleko, dodajemy płatki, mieszamy aż zgęstnieją, dodajemy kakao i wanilię, dosładzamy (zostawiając trochę syropu do polania na wierzch). Rozlewamy do miseczek, polewamy pozostałym słodem i ewentualnie innymi dodatkami. To bardzo pożywny budyń, może z powodzeniem zastąpić śniadanie.
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
http://pasjamilubiebycwpodrozy.blogspot.com
muszé sie wreszcie zaopatrzyc w teff , jest latwo dostepna tu w UK a pomys bardzo pysznie wyglada:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsojowe czekoladowe mleko jest nardzo niezdrowe...
OdpowiedzUsuńJa kupiłam to z Biedry - nie jest taki złe, ma 96% soi. Ale na pewno lepiej dać dowolne mleko zrobione samodzielnie i dodatkową łyżkę kakao. Na ogół tak właśnie robię, ale to mleko od czasu do czasu kupuję, mój syn za nim przepada.
UsuńSoja jest niezdrowa, bardzo zmodyfikowana..poczytaj na ten temat
UsuńSprostowanie: 96 procent to baza sojowa, z czego soi jest 7 a reszta to woda. Nie sadzę, by była to dawka zabójcza. W porównaniu do innych dostępnych na rynku to całkiem nie najgorszy skład. Poza tym soję używam tylko w postaci sosu Tamari. A jak napisałam wyżej, nawet takie mleko gości u nas rzadko, zwykle robię własne, na ogół z orzechów, czasem z ryżu. Poza wszystkim, w tym przepisie nie mleko jest najważniejsze. Choć masz rację, na soję lepiej uważać.
UsuńPS. Nie każda soja jest modyfikowana, te bio nie są. A warto jednak pamiętać, że soja ma też sporo pełnowartościowego białka, witamin z grupy B, minerałów, że obniża cholesterol i łagodzi menopauzę. Faceci powinni jednak uważać, ze względu na zawartość fitosteroli. Więc nie jest tak że soja jest niezdrowa, po prostu nie należy z nią przesadzać.
Usuń