sobota, 28 lutego 2015

Wegańska, dietetyczna i pachnąca rozmarynem pieczeń z soczewicy i jarmużu

Dziś polecam Wam pieczeń z soczewicy, z dodatkiem jarmużu - ostatnio coraz bardziej modnej roślinki, dostępnej nawet w popularnym dyskoncie. Smakuje świetnie w szejkach, w postaci chipsów z pieca, ale też jako dodatek do kotletów, sałatek czy pasztetów. A warto jeść jarmuż jak najczęściej, jest bowiem bogatym źródłem wapnia i potasu, witaminy C i K oraz sulforafanu - przeciwutleniacza, o silnym działaniu przeciwnowotworowym.
Pieczeń, którą proponuję, można jeść zarówno na ciepło, do obiadu, jak też na kanapki czy na drugi dzień - po odsmażeniu plastrów na lekko natłuszczonej patelni, z dodatkiem np. ulubionej sałatki. W przeciwieństwie do (również pysznego) pasztetu z soczewicy, który możecie znaleźć na moim blogu, ta pieczeń jest prawie pozbawiona tłuszczów i zupełnie pozbawiona mąki, jajek i nabiału.
Większość składników potrzebnych do przygotowania potrawy dostaniecie w sklepie drpelc.pl


poniedziałek, 23 lutego 2015

Pyszny kokosowy torcik na zimno. Wegański, bezglutenowy, bezmączny. Na pierwsze urodziny bloga!

Gdy dokładnie rok temu publikowałam pierwszy przepis na tym blogu, nie przypuszczałam nawet, że spotka się on z tak ciepłym przyjęciem i zyska tylu wiernych czytelników! Pamiętam, jak ekscytowałam się pierwszym tysiącem odwiedzin, 10 tysięcy wydawało mi się wówczas szczytem marzeń. Gdy po pierwszym półroczu stuknęło pierwsze sto tysięcy, przecierałam oczy ze zdumienia. Minęło kolejne pół roku i liczba ta zwiększyła się trzykrotnie. Ponad 400 tysięcy osób zawitało na tych stronach w przeciągu roku, a fan page na Facebooku polubiło ponad 5 tysięcy! Chwalę się? Niech i tak będzie, bo jestem naprawdę dumna i zadowolona. To pokazuje, że jest w naszym społeczeństwie coraz większa potrzeba na świadome, zdrowe odżywianie, i że tego rodzaju przepisy nie wywołują już tylko politowania i zdumienia, ale szczere zainteresowanie, stając się inspiracją dla wielu osób. Dostaję od Was sporo wiadomości - z podziękowaniem za bloga, z pytaniami, prośbami o radę. Za wszystkie bardzo dziękuję - to dla mnie ważny dowód zaufania, choć nie zawsze czuję się kompetentna do udzielania tego typu porad.
OK, wystarczy tego sentymentalizmu.
To co, wpadajcie tu dalej! I zostawiajcie komentarze pod przepisami - szczególnie jeśli wypróbowaliście daną potrawę - to ważny sygnał dla innych osób odwiedzających tę stronę.

A dziś, z okazji pierwszych urodzin bloga, przedstawiam Wam przepis na pyszny torcik. Ostatnio mam "fazę" na ciasta bez pieczenia, więc tak jest i tym razem.Torcik jest potrójnie kokosowy, mimo to kokos nie jest w nim tak bardzo dominujący, jak mogłoby się wydawać. Mój syn fanem kokosa nie jest, a torcik bardzo mu smakował. Jeśli jednak, tak jak ja, przepadacie za tym owocem, nie będziecie zawiedzeni. Na wierzch, zamiast musu bananowego, możecie dać dowolne owoce lub zrobić polewę z gorzkiej czekolady.

niedziela, 22 lutego 2015

Bezglutenowy i dietetyczny bananowo-batatowy chlebek kakaowo-migdałowy. Boski!

Uwielbiam ciasto-chlebki! Nie są tak słodkie jak tradycyjne ciasta, ale wystarczająco, by zaspokoiły potrzebę na na słodkie co-nieco. Nadają się doskonale na przekąskę, ale też - w towarzystwie np. ulubionej konfitury - zamiast śniadania. Robiłam już wiele takich chlebków, których niezbędną podstawę stanowią banany. Na blogu znajdziecie takich kilka, między innymi kokosowo-cytrynowy. Dziś natomiast chlebek, który spokojnie może robić za ciasto - jest póki co moim absolutnym faworytem. Magicznym składnikiem, oprócz bananów są tutaj bataty - nie tylko wzbogacają wartość odżywczą potrawy, ale też wpływają na jej strukturę i smak. Spróbujcie koniecznie! Chlebek jest pyszny, wilgotny, umiarkowanie słodki, aromatyczny - naprawdę ekstra!
Więcej - jest też dietetyczny - nie tylko za sprawą rzeczonych ziemniaczków, ale te dzięki użyciu mąki migdałowej odtłuszczonej. Nie jest łatwo ją znaleźć, albo też kosztuje krocie - dlatego polecam ten sklep, a w nim wiele innych produktów fit w dobrej cenie, między innymi użyte w przepisie kakao: centrumsylwetki.pl

piątek, 20 lutego 2015

Bezglutenowy chleb na drożdżach

Przepis na ten chlebek nie ucieszy niestety ani wegan, ani uczulonych na jajka - są w tym przepisie absolutnie niezbędne. To one odpowiadają bowiem za lekko biszkoptową strukturę chleba. Tych, którzy jajek unikają, zapraszam do wypróbowania przepisu na chleb owsiano-gryczany. Polecam również dodatek bogatej w błonnik gumy ksantanowej, która jest składnikiem bezpiecznym, choć też czasem alergizuje. Bez niej jednak chleb też się uda, można zamiast tego dodać babkę płesznik - spełni rolę brakującego glutenu.
Produkty użyte w tym przepisie pochodzą ze sklepu:
 http://centrumsylwetki.pl/
oraz
http://drpelc.pl/

środa, 18 lutego 2015

"Focaccia" z ciecierzycy i suszonych pomidorów. Wegańska i bezzbożowa



Kojarzycie włoską drożdżową bułę pszenną - podobną do pizzy, tylko grubszą i na ogół z dodatkami? Moja focaccia niewiele ma wspólnego ze swoim pierwowzorem. Bardziej przypomina klasyczny naleśnik z cieciorki [socca]. W jej składzie nie znajdziecie ani mąki, ani też drożdży. Podstawowym składnikiem jest tu cieciorka zmielona na mąkę, wzbogacona suszonym pomidorem i przyprawami, z których przebija się delikatnie aromat bazylii. Dzięki tym przyprawom nie czuć specyficznego groszkowego posmaku tej mąki. Jeśli chcecie poz
być się go zupełnie, polecam nie kupować mąki, lecz uprażyć cieciorkę i po wystudzeniu zemleć na mąkę.

poniedziałek, 16 lutego 2015

Wegańskie curry z bakłażana, fasolki adzuki i ciecierzycy

Kolejna bakłażanowa propozycja - jedna z moich ulubionych. Aromatyczny i sycący gulasz z roślinami strączkowymi, bakłażanem i sosem pomidorowym. Wyśmienicie smakuje z kaszą jaglaną lub z  dobrym ryżem, np. basmati lub jaśminowym.

Po Tamari, cieciorkę oraz wiele innych zdrowych produktów zapraszam do sklepu  http://drpelc.pl/
Uwaga! Wydłużamy promocję - dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na cały asortyment. Wystarczy w tabelkę z kodem rabatowym wpisać hasło: zdrowozakrecona.

sobota, 14 lutego 2015

Dekadenckie ciasto kokosowo-orzechowe z toffi. Nie tylko na walentynki!

Chyba już pisałam, że zakochałam się w ciastach niewymagających pieczenia? Ostatnio tylko takie goszczą na mych stołach. Są zdrowsze, bo nie poddane wysokiej temperaturze, która zabija część enzymów i witamin, a przy tym może powodować uwalnianie się szkodliwych substancji (akrylamid, tłuszcze trans itp). Poza tym są pyszne, kremowe, aromatyczne... No i można dowolnie z nimi eksperymentować - bez strachu, że nie urosną, spalą się albo wyjdzie zakalec :) Jest z nimi tylko jeden problem -  nie można przestać jeść :)
Dziś proponuję ciacho dla miłośników kokosa, toffi i czekolady. W moim przypadku to absolutne podium - trójca doskonała! Przepis powstał przypadkiem, kiedy to niechcący wyszedł mi krem toffi. Postanowiłam to wykorzystać, kokosowy środek to prościzna, czekolada też. I tak powstało to ciasto, które jest naprawdę obłędne!! I naprawdę proste - wystarczy mieć blender, który całą robotę wykonuje za nas. Jest też niestety mega kaloryczne (choć to same zdrowe kalorie), ale co tam, dziś można sobie pozwolić, prawda?

środa, 11 lutego 2015

Minipączki z bananów nadziewane czekoladą - bez glutenu, bez drożdży, bez mleka i jajek. O yeah!


Nie jestem jakąś szczególną fanką pączków, wolę muffiny i obwarzanki. Albo chrust. Idąc jednak z duchem tradycji, choć nieco na przekór modzie na tłuste i niezdrowe obżarstwo proponuję więc kompromis - smażone  pączki, a właściwie pączusie, ale bez glutenu i drożdży, a za to z dodatkiem...bananów. Ten dodatek sprawia, że pączki wymagają mniej cukru, ale też uzyskują  wilgotną, lekko zbitą strukturę. Smakują również nieco inaczej od tych klasycznych drożdżowych, moim zdaniem lepiej. No i można je jeść bez większych wyrzutów sumienia. Junior zwykłe pączki uwielbia, ale tymi też nie pogardził.
Cukier kokosowy, dropsy czekoladowe, mąkę z cieciorki, tak jak i wiele innych pysznych i zdrowych składników znajdziecijak zawsze na stronie http://drpelc.pl lub stacjonarnie w Krakowie. 
Uwaga! Ta promocja jest wciąż aktywna - dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na cały asortyment. Wystarczy w tabelkę z kodem rabatowym wpisać hasło: zdrowozakrecona.

wtorek, 10 lutego 2015

Zdrowa rozpusta, czyli wegański bezglutenowy, kokosowo-czekoladowy torcik na zimno. Bez czekolady, bez mąki, jajek, mleka i glutenu!

Ostatnio zakochałam się w ciastach bez pieczenia - są proste w przygotowaniu, pyszne i złożone z 
samych zdrowych składników, które nie giną , jak zwyczajowo podczas obróbki cieplnej. Zapraszam dziś wszystkich miłośników kokosa i czekolady, także tych, którzy czekolady unikają ze względów np. dietetycznych. W tym cieście podstawowym składnikiem kremu czekoladowego jest....awokado!
Będzie to wiec doskonała propozycja dla tych, którzy w tłusty czwartek chcą sobie pozwolić na odrobinę rozpusty, nie obciążając jednocześnie żołądka i nie katując się niezdrowymi tłustymi pączkami. Spróbujcie, ciasto jest pyszne, krem rozpływa się w ustach, naprawdę ciężko się oderwać :)

Większość składników użytych w tym przepisie zakupicie w sklepie www.drpelc.pl , który gorąco polecam!

poniedziałek, 9 lutego 2015

Najprostsze i najlepsze falafele, czyli zapiekane kotlety z cieciorki

Falafel to jedna z tych potraw, których nikomu przedstawiać nie trzeba. W sieci krążą setki przepisów na zrobienie tych kotlecików, wiele już wypróbowałam, zmieniając to i owo, aż powstał - w moim przekonaniu - falafel idealny. Zapraszam do wypróbowania przepisu!
Niemal wszystkie składniki przepisu dostaniecie w sklepie www.dropelc.pl, który z pełnym przekonaniem polecam!

sobota, 7 lutego 2015

Kotlety jaglane ze szpinakiem i pieczarkami

Szukacie pomysłu na prosty i smaczny obiad?
Jeśli nie macie jeszcze dość przepisów z naszą królową kasz, polecam kotlety jaglane ze szpinakiem i pieczarkami. Boskie! Polecam zarówno pieczone, jak i tradycyjnie smażone na patelni, w panierce lub bez. Jeśli jecie nabiał, możecie dodać parmezan, cheddar lub inny wyrazisty ser (pleśniowy też się nada), jeśli nie jecie, koniecznie dodajcie płatki drożdżowe - spełniają w przepisie rolę sera, nadając kotletom ciekawy, serowy posmak.
Składniki (poza świeżymi) potrzebne do zrobienia kotletów kupicie tu: wwwdrpelc.pl

piątek, 6 lutego 2015

Hummus z buraka - zachwyca nie tylko kolorem!

Miło mi poinformować, że nawiązałam współpracę z moim ulubionym sklepem internetowym ze zdrową, w dużym stopniu ekologiczną żywnością - www.drpelc.pl
Sama się do nich zgłosiłam, będąc od dłuższego czasu ich wierną klientką, więc mogę ów sklep polecić z pełnym przekonaniem. Dostaniecie tam wiele wspaniałości: bakalie, mąki z różnych stron świata, płatki, oleje, przyprawy, suszone owoce, zioła itp. Co ważne, spora ich część  posiada certyfikat bio, a mimo to cenowo nie odstraszają. Można kupić też jeszcze tańsze wersje, bez certyfikatu. Więcej - znajdziecie tu także produkty, których w innych sklepach w Polsce próżno by szukać.
A oto moja paczka, z mnóstwem wspaniałych smakołyków, z których będę czarować następne potrawy. Jest więc i tahini, i krem z kokosa, i morele suszone, i kuskus kukurydziany. skrobia z maranty i popping z jaglanki, liofilizowana żurawina i draże czekoladowe. I jeszcze parę innych dobroci, o których wspominać będę przy najbliższych okazjach.
























środa, 4 lutego 2015

Słodki chlebek śniadaniowy kokosowo-cytrynowy. Pycha!

To już nie pierwszy, a z pewnością nie ostatni z tzw. ciasto-chlebków, które zrobiły furorę najpierw w USA, a potem i w innych krajach. Oczywiście prym wiedzie tam niezmiennie chlebek bananowy, ale podobne cuda robi się też z użyciem wielu owoców i warzyw. Na moim blogu znajdziecie już przepisy na dwa takie chlebki: bananowo-kokosowy na mące owsianej [klik] oraz bananowo-kokosowy na mące kokosowej i migdałowej [klik] - oba gorąco polecam!
Dziś natomiast proponuję chlebek kokosowy, który z powodzeniem może służyć za codzienne ciasto - a aromatowi cytryny, która delikatnie przełamała smak kokosa doskonale smakuje także bez dodatków. Nie zaszkodzi oczywiście, jeśli połączycie go z miodem, ulubionym syropem czy zdrową domową konfiturą.
Chlebek jest delikatny w konsystencji i w smaku, choć sycący. Polecam!























wtorek, 3 lutego 2015

Pasta z pestek słonecznika i suszonych pomidorów

pasta z pestek słonecznika i suszonych pomidorów
No cóż, że uwielbiam suszone pomidory na pewno nie jest tajemnicą dla czytelników tego bloga. Mogę jeść je w dowolnej postaci, co zresztą czynię, dodając do niemal każdej potrawy. Niestety przy rozpaczy mego syna, który miłości mej do pomidorów nie podziela zupełnie. Ale nie tracę nadziei - polubił już rukolę i sałatę, nie krzywi się na widok jaglanki, to i na pomidory, mam nadzieję, przyjdzie kiedyś czas.