Uwielbiam bakłażany - zarówno faszerowane, jak grillowane, dodawane do omletów czy tart, czy po prostu duszone z innymi warzywami i kaszą. Chyba jedynie pasta z pieczonych bakłażanów, czyli tzw. baba ghanoush, nie do końca mi podchodzi. Na moim blogu możecie znaleźć przepisy na paprykę faszerowaną m.in. bakłażanem [klik], sos do ryżu czy kaszy z bakłażanem w roli głównej [klik], omlet ze szparagami, bakłażanem i serem pleśniowym [klik], bakłażany faszerowane kaszą [klik]. Te ostatnie, opcjonalnie zapiekane z mozzarellą, czasem wzbogacone dodatkiem np. kurek, goszczą w mym domu najczęściej - to jedno z ulubionych dań mojego syna. Dziś również proponuję przepis na takiego bakłażana, choć przyrządzonego na modłę gruzińską - a więc z dodatkiem słonego sera. Z braku gruzińskiego dodałam fetę, a całość wzbogaciłam - a jakże - smakiem suszonych pomidorów. Cud miód malina! Proste, a jakże wyborne - przekonajcie się sami.
Składniki na porcję dla 2-3 osób:
Składniki na porcję dla 2-3 osób:
- 3 małe bakłażany
- 3 łyżki suszonych pomidorów z zalewy czosnkowej [klik]
- pół kostki sera feta
- jedna kulka mozzarelli
- 2 jaja
- po pół łyżeczki: kurkumy, mielonej czarnuszki
- po łyżeczce: suszonej bazylii (własnej produkcji, a co), soli swańskiej (może być też dowolna przyprawa typu śródziemnomorskiego lub co tam lubicie)
- szczypta ostrej papryki
- łyżeczka oleju kokosowego lub masła klarowanego
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni.
Fetę i mozzarellę kroimy w drobną kostkę, mieszamy z roztrzepanymi jajami, możemy dodać odrobinę pieprzu lub czarnuszki.
Łódeczki bakłażana myjemy pod bieżącą wodą, by wypłukać z nich sól, wycieramy papierowym ręcznikiem i wypełniamy - najpierw farszem pomidorowo-bakłażanowym, a następnie masą serowo-jajeczną. Układamy na blaszce do pieczenia lub w naczyniu żaroodpornym i pieczemy ok. pół godziny. Po ok. 15 minutach możemy zmniejszyć temperaturę do 160 stopni (jeśli widzimy że sera za bardzo się przypieka).
Buon appetito!
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego drugiego, tym razem podróżniczego bloga
A ja nigdzie nie umiem dorwać bakłażanów :( A już za mną chodzi faszerowany bakłażan :)
OdpowiedzUsuńja kupiłam jakiś czas temu w Lidlu. Ale na bazarku nawet dziś widziałam, i to takie z Polski
OdpowiedzUsuńpysznie chyba biegnę do sklepu po bakłażana:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo fajny sposób na bakłażana. Poproszę o oznaczenie wpisu zgodnie z zasadami akcji, wtedy będę mogła zaakceptować.
OdpowiedzUsuń