Wegańskie bezglutenowe snickersy |
Po składniki zapraszam do nowego wyjątkowego sklepu https://senza.pl. Jeśli zrobicie zakupy do środy 14 września włącznie, dostaniecie 20% zniżki na hasło zdrowozakręcona!! Poza tym, jeśli ktoś dzięki Waszemu poleceniu zrobi pierwsze zakupy w sklepie, Wy dostaniecie 20 zł. do wykorzystania w sklepie. Naprawdę warto!
Składniki (na 6 dużych batonów):
Masa nugatowa:
- 6 łyżek masła migdałowego lub z nerkowców (takie 100 % najlepiej, np TAKIE lub TAKIE)
- 3 łyżki jasnego syropu (klonowy, z agawy, z tapioki) lub delikatnego miodu
- 3 łyżki oleju kokosowego extra virgin [jak TEN]
- 2 łyżki mąki kokosowej [jak TA]
Masa karmelowa:
- 1 puszka tłustego mleka kokosowego [np. TAKIE[
- pół szklanki cukru kokosowego [do kupienia np. TU]
- szczypta soli, u mnie himalajska [jak TA]
- łyżeczka ekstraktu z wanilii (opcja, można dać też pół łyżeczki mielonej wanilii, jak TA)
- pół szklanki orzeszków ziemnych [najlepiej posolić i podprażyć na suchej patelni]
Polewa czekoladowa:
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady (m.in. 70% kakao]
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 1 łyżka syropu kokosowego [do kupienia TU] lub daktylowego [też TU]
Po zagotowaniu mleka z cukrem, zmniejszamy ogień, co jakiś czas mieszając - tak długo aż masa zgęstnieje [ok. pół godziny]. Wrzucamy orzeszki. Odstawiamy do wystudzenia i po kilku minutach wylewamy na nugatowy spód i wkładamy z powrotem do zamrażarki - najlepiej na noc, w każdym razie tak długo, aż karmel całkowicie zamarznie i da się kroić.
Po zamarznięciu kroimy ciasto w prostokąty i przy pomocy dwóch widelców obtaczamy w rozpuszczonej czekoladzie, wymieszanej wcześniej z olejem i słodem. Wkładamy batony do lodówki aż stężeją lub do zamrażarki, jeśli zależy nam na czasie. Najlepiej ułożone na silikonowej macie/formie. Co jakiś czas warto je obracać, żeby czekolada nie przywarła.
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego drugiego, tym razem podróżniczego bloga
Bardzo apetyczne batony :)
OdpowiedzUsuńtrochę czasochłonne ale efekt finalny ekstra :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, te batony to raczej przysmak na szczególną okazję. Choć ja zrobiłam bez okazji ;) wychodzi 6 sztuk, ale są potężne, można zrobić 12 mniejszych i zamrozić, a potem wyjmować po jednym do porannej kawy czy po treningu.
Usuńcoś genialnego *.* warte zabawy, w smaku pewnie jeszcze lepsze niż sobie wyobrażam :D
OdpowiedzUsuńBoskości! Pytanko- Czy można użyć erytrolu zamiast cukru koko?
OdpowiedzUsuńdo zrobienia kajmaku nie próbowałam. Kiedyś robiłam z ksylitolem i po półgodzinie był wciąż zbyt rzadki, wiec się poddałam. Ale w sieci są przepisy na karmel na bazie ksylitolu, więc i z erytrolem powinno się udac. Choć pewnie zajmie to chwilę
UsuńO MATKO!!!!!!!!!!!! Obłęd!!!
OdpowiedzUsuńJuż dodaję do zakładki "ulubione" :)
OdpowiedzUsuń