czwartek, 23 lipca 2015

Nocna "owsianka" gryczana stracciatella. Pożywna, zdrowa i nie wymaga gotowania!


Nocne owsianki robią furorę na zachodnich blogach żywieniowych, u nas, mam wrażenie, są jednak mniej popularne. A szkoda, bo to doskonałe rozwiązanie dla osób, którym się nie chce stać od rana przy garach, albo/i tych, którzy na pichcenie wczesną porą zwyczajnie nie mają czasu. Taka owsianka to po prostu zalane na noc (a wcześniej najlepiej moczone) płatki owsiane, jaglane czy jakiekolwiek jadacie. Takie płatki na ogół jednak nie są raw, w wersji witariańskiej i superzdrowej proponuję więc skiełkowaną (albo moczoną przez kilkanaście godzin i dokładnie opłukaną) kaszę gryczaną lub quinoa. Pomysł na taką owsiankę znalazłam na facebookowej grupie witariańskiej - za co pomysłodawcom serdecznie dziękuję. Dodatki takiej "owsianki" można rzecz jasna komponować dowolnie i wedle upodobań, ja tym razem przygotowałam wersję stracciatella, tj. z pokruszonym ziarnem kakaowca.
Po ziarna kakaowca, daktyle, chia oraz wiele innych zdrowych produktów zapraszam do sklepu  http://drpelc.pl/
Uwaga! Wydłużamy promocję - dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na cały asortyment. Wystarczy w tabelkę z kodem rabatowym wpisać hasło: zdrowozakrecona.



Składniki na 2 porcje lub jedną dla głodomora :)


  • 3/4 szklanki kaszy gryczanej koniecznie nieprażonej lub quinoa (po namoczeniu będzie prawie dwa razy tyle) - u mnie tym razem moczonej przez noc, ale można też skiełkować, tj.po moczeniu wypłukać i pozostawić na sitku na co najmniej 10 godzin (jeśli kiełkujemy dłużej, opłukujemy kaszę 2 razy dziennie)
  • 1/2 szklanki mleka roślinnego (dałam kokosowe, domowe)
  • 1 banan
  • 1/4 szklanki pokruszonego ziarna kakaowca plus 1 łyżka do posypania
  • 1/2 szklanki daktyli
  • 1 łyżka chia (opcjonalnie)
  • 4 łyżki surowego syropu z agawy lub innego (opcjonalnie, jeśli lubicie bardziej słodkie "owsianki")
Kaszę opłukujemy i blendujemy wraz z pozostałymi składnikami aż powstanie gładka masa. Dosładzamy do smaku syropem. Wstawiamy do lodówki. Rano dekorujemy pozostałymi ziarnami kakaowca lub innymi dodatkami i tyle. Zajadamy - ze smakiem, mam nadzieję. A, nie obawiajcie się specyficznego posmaku kaszy - w wersji surowej nie ma go w ogóle, gryka jest tu całkowicie neutralna, więc smak zależy od składników, które dodamy.

Jeśli podoba się Wam ten przepis, dajcie temu wyraz w komentarzach. Komentujcie i pytajcie śmiało!








***


Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
http://pasjamilubiebycwpodrozy.blogspot.com

12 komentarzy :

  1. nocne owsianki to wynalazek na skalę światową :) chętnie wypróbuję wersję straciatella :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy ziarna kakaowca trzeba obierac z tej skorupki zewnętnrzej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli kupujesz w skorupie, to tak. Ja miałam już obrane surowe kruszone ziarno (wiórki)

      Usuń
    2. A masz może jakiś sprytny sposób na obieranie (jeśli kupujesz czasem takie w skorupie)? Opornie to idzie..

      Usuń
    3. nigdy takich nie kupowałam :(

      Usuń
    4. Ja kupowałam piewrszy raz, u Pelca, są bardzo aromaryczne, pyszne! Ale obieranie trochę uciążliwe. Ciekawe czy wiórki dorównują ziarnom pod względem smaku i aromatu... Będę musiała spróbować. "Owsianka" wyszła przepyszna. W życiu bym nie wpadła na to, żeby zrobić coś takiego z surowej kaszy gryczanej, i że to może być dobre. A jest PYCHA. Dziękuję za przepis.

      Usuń
    5. Cieszę się, że smakowała :) A tych niełuskanych ziaren kakaowca muszę w końcu spróbować, przymierzałam się do nich parę razy, ale zniechęcało mnie to obieranie.

      Usuń
  3. Postarałam się w miarę możliwości obrać łupinki, chociaż było to uciążliwe, ale trzeba przyznać, że już dziś wieczorem po zmiksowaniu jest to PYSZNE! I nawet mój chłopak, który nie znosi kaszy gryczanej, przyznaje to samo. Słowem, gryki nie czuć, prawda!

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy sproszkowane ziarno też będzie ok? Czy to już nie to samo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znaczy że mąka gryczana? Nie, nie wyjdzie. Musi być kasza. Ale zamiast gryki można też użyć quinoa, czyli komosy ryżowej

      Usuń
  5. Robiłam tą owsiankę kiedyś z kaszą gryczaną i wyszła pycha, a dziś z quinoa i jakoś nie bardzo. Zatanwiam się czy quinoa tak samo trzeba moczyć jak grykę? Przez noc? Czy może to za długo? Bo miała taki jakiś... "bagnisty" posmak. Ty też czujesz taką różnicę pomiędzy gryką a quinoa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadłam ostatnio taką owsiankę w wakacje więc dokładnie nie pamiętam smaku, ale faktycznie gryczana była lepsza i już przy niej zostałam

      Usuń