wtorek, 16 czerwca 2015

Witariańskie "spaghetti bolognese" :)

No i kolejne danie witariańskie, tym razem bardzo oszukane spaghetti po bolońsku. Oszukane podwójnie. Bo zamiast makaronu dałam batata, a w roli mięsa mielonego wystąpiła .... skiełkowana gryka! I tylko sos pomidorowy jest tu tym, za co się podaje, choć oczywiście występuje w wersji raw. A efekt? Moim zdaniem fantastyczny. Przekonajcie się zresztą sami. Jeśli nie chce się Wam kiełkować gryki (co zajmuje 48 h., ale polecam, bo jest o niebo zdrowiej), może użyć gotowanej kaszy (jaglana też się sprawdzi) - no ale wówczas nie będzie tak stuprocentowo raw.

A po suszone na słońcu pomidory, drożdże nieaktywne, grykę czy cudowny olej z pestek dyni, a także wiele innych, przydatnych w zdrowej kuchni produktów, zapraszam do sklepu  http://drpelc.pl/
Uwaga! Wydłużamy promocję - dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na wszystkie produkty. Wystarczy w tabelkę kod rabatowy wpisać: zdrowozakrecona. 

Składniki na 1 porcję:

  • 1 mały batat
  • 3 łyżki skiełkowanej gryki - lub więcej, jak ktoś lubi (kaszę gryczaną niepaloną moczymy przez 15 minut, a następnie, po dokładnym odcedzeniu kiełkujemy na sitku lub w kiełkownicy, płucząc mniej więcej co 10-12 godzin)
  • 1 pomidor
  • 6 połówek suszonych pomidorów (suchych, a nie takich w zalewie), moczonych przez ok. 1 h  w zimnej wodzie (jeśli macie bardzo dobry blender, moczenie nie jest niezbędne
  • sól, pieprz
  • pół łyżeczki suszonego oregano
  • garść bazylii
  • 1 łyżeczka oleju z nieprażonych pestek dyni (znajdziecie taki w sklepie u Pelca) lub oliwy z oliwek
  • 1/3 łyżeczki suszonego czosnku (opcja)
  • do posypania: wegański parmezan (2 łyżki dowolnych zmielonych orzechów lub migdałów plus 1 łyżka płatków drożdżowych plus szczypta soli) - ja tym razem zapomniałam, i też było smacznie
Obieramy batat, przepuszczamy go przez spiralizer lub obieramy skrobaczką julienne ( a ostatecznie kroimy na cieniutkie paski). Pozostałe składniki poza gryką i "parmezanem" wrzucamy do blendera i miksujemy. Na talerz wykładamy "makaron", posypujemy kiełkami gryki, polewamy sosem i dekorujemy parmezanem. Smacznego!



***

Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
http://pasjamilubiebycwpodrozy.blogspot.com

1 komentarz :