Kutii nikomu przedstawiać nie trzeba, wszak to jedna z podstawowych potraw na świątecznym stole. U mnie od lat zamiast tradycyjnej pszenicy króluje niepodzielnie kasza jaglana, tym razem, by zniwelować nadmiernie jak na mój gust słodki smak, dodałam do kutii gorzką czekoladę. I to był strzał w dziesiątkę! Oczywiście, możecie czekoladę pominąć i ewentualnie dać mniej miodu... Z drugiej strony kutia nie może też być sucha, rozwiązanie z czekoladą jest więc naprawdę optymalne.
Jeśli szukacie dobrego, sprawdzone miodu, polecam Srebrną Pasiekę Rodziny Sadowskich - mają naprawdę wyborne miodu i pyłki w miodzie.
Pozostałe składniki w wersji bio dostaniecie na www.drpelc.pl ze zniżką 7 % na bon zdrowozakrecona.
Składniki:
Mak zalewamy mlekiem i wodą. Gotujemy ok. 10 minut. Wyłączamy gaz, dodajemy miód, bakalie, sok i skórkę z pomarańczy. Mieszamy. Dodajemy ugotowaną kaszę (bez soli!) i rozpuszczoną czekoladę. Teraz wystarczy tylko wymieszać i jeść, rozkoszować się, delektować, pochłaniać - jak kto lubi. Dobrych Świąt!!
***
Jeśli szukacie dobrego, sprawdzone miodu, polecam Srebrną Pasiekę Rodziny Sadowskich - mają naprawdę wyborne miodu i pyłki w miodzie.
Pozostałe składniki w wersji bio dostaniecie na www.drpelc.pl ze zniżką 7 % na bon zdrowozakrecona.
Składniki:
- pół szklanki [100 g] suchej kaszy jaglanej
- 200 g mielonego suchego maku
- 250 ml. mleczka kokosowego (użyłam takiego z kartonika)
- 100 ml wody
- pół tabliczki gorzkiej czekolady
- 5 łyżek miodu (lub w wersji wegańskiej syropu z daktyli)
- 1 szklanka dowolnych orzechów
- 1 szklanki dowolnych suszonych owoców
- skórka starta z jednej pomarańczy
- sok z 1/2 pomarańczy
Mak zalewamy mlekiem i wodą. Gotujemy ok. 10 minut. Wyłączamy gaz, dodajemy miód, bakalie, sok i skórkę z pomarańczy. Mieszamy. Dodajemy ugotowaną kaszę (bez soli!) i rozpuszczoną czekoladę. Teraz wystarczy tylko wymieszać i jeść, rozkoszować się, delektować, pochłaniać - jak kto lubi. Dobrych Świąt!!
***
Zapraszam również do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
A kasza ma być ugotowana?
OdpowiedzUsuńtak :)
UsuńJakich suszonych owoców używasz ? ;) i może wiesz gdzie w Krakowie mozna kupić zmielony mak ? ;)
OdpowiedzUsuńja dałam rodzynki zielone i miechunkę, ale żurawina też się sprawdzi. Dobrze jest dodać i słodkie (sprawdzają się też suszone morele), i kwaśne owoce. Mak kupiłam pod domem w sklepie Market Point [Borek Fałęcki]. Ale w każdym większym markecie dostaniesz
OdpowiedzUsuń