czwartek, 8 grudnia 2016

Pyszne, cynamonowe jabłka zapiekane z kaszą jaglaną i bakaliami


Któż z nas, że tak retorycznie zapytam, nie lubi pieczonych jabłek? Kojarzone ze złotą polską jesienią, z domem rodzinnym, z zapachem świąt - u mnie powracają regularnie. Tym bardziej, że - poza sokami- źle znoszę surowe owoce. Wystarczy wrzucić jabłko albo odkroić daszek i posypać środek cynamonem. I gotowe. Ale jeśli chcemy coś bardziej pożywnego i wartościowego, np. na śniadanie, polecam nafaszerować takie jabłka kaszą jaglaną i bakaliami polanymi niewielką ilością miodu. Cudownie nas rozgrzeją, a przy tym dadzą porządnego kopa na cały dzień. Spróbujcie zrobić te jabłka też dzieciakom, dając do środka takie orzechy czy/oraz suszone owoce, które najbardziej lubią. Całość można dodatkowo polać odrobiną rozpuszczonej gorzkiej czekolady i... rozkosz gwarantowana :)
Po prawdziwy cejloński cynamon, ekologiczne bakalie, kaszę jaglaną i wiele innych zdrowych pyszności zapraszam do krakowskich sklepów Ekogram Zielonki (już 4 !) lub też do sieci na http://drpelc.pl/.Wciąż aktywny jest kod rabatowy, dający Wam zniżkę 7% na każde zakupy! Wystarczy wpisać w jego treść zdrowozakrecona :)

Po miód, który przyda się też do innych świątecznych przysmaków, uderzajcie do Srebrnej Pasieki Rodziny Sadowskich - duży wybór pysznych miodków!


Składniki (na 2 porcje):
jabłka przed upieczeniem

  • 2 wielkie jabłka
  • 1/3 łyżeczki cynamonu
  • 3/4 szklanki ugotowanej (może być z poprzedniego dnia) kaszy jaglanej (pamiętajcie - gotujemy bez soli, w przeciwnym razie wyjdzie gorzka!!)
  • pół szklanki dowolnych bakalii (orzechy, owoce suszone)
  • 1 czubata łyżka miodu (polecam TEN) lub w wersji wegańskiej - dowolnego syropu

Jabłka myjemy, odcinamy kapelusze, wydrążamy ogryzek i część miąższu, robiąc wgłębienie na farsz (dobrze się tu sprawdza łyżeczka z ząbkami). Kaszę mieszamy z syropem/miodem i bakaliami. Faszerujemy jabłka, przykrywamy i wkładamy do piekarnika (koniecznie w jakimś żaroodpornym naczyniu, bo puści sok), nagrzanego do 170 stopni na ok. 30 minut.
prost z pieca





***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego drugiego, tym razem podróżniczego bloga 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz