wtorek, 25 października 2016

Piepczone pulpety brokułowe. Wysokobiałkowe. Bez mąki, wegańskie

Postanowiłam na jakiś czas dać sobie spokój ze słodyczami. Bo choć są zdrowe, a na pewno dużo zdrowsze niż te tradycyjne, to jednak nie powinno się z nimi przesadzać. A ja ostatnio umiaru nie miałam. Do tego byłam przez tydzień na Ukrainie i objadałam się słonecznikową chałwą, do której mam straszną słabość. No ale dość tego. Ogłaszam miesięczny detoks cukrowy! Kto startuje ze mną?
W najbliższym czasie spodziewajcie się propozycji oczyszczających, superzdrowych, ale raczej wytrawnych. Chociaż..., parę słodkich przepisów jeszcze mam w zanadrzu, wiec może Wam coś podrzucę.
Tymczasem przepis na prosty, bardzo zdrowy obiad - pieczone pulpety z brokułów. Nie jestem fanką brokułów, a to prozdrowotna bomba, więc jeść trzeba. Jeśli nie po prostu ugotowanych na parze (takie najzdrowsze), to choćby w postaci, jaką dziś przedstawiam. Gwarantuję, że zasmakuje nie tylko miłośnikom tego cudownego warzywa. Dlaczego cudownego? Otóż brokuł posiada całą masę witamin i minerałów (zwł. potasu). Dzięki zawartości sulforanu jest silnym przeciwutleniaczem (zapobiega nowotworom). Poleca się go ponadto przy anemii, wrzodach żołądka, cukrzycy i nadmiarze kilogramów :) No więc do dzieła! Ja moje pulpety wzbogaciłam nadto białkiem konopnym, zdrowym tłuszczem w postaci pestek słonecznika, płatkami drożdżowymi, które nieco podkręcą smak i mnóstwem cennych przypraw. Jednym słowem- samo zdrowie. Polecam spożywać pulpety je z pomidorami w towarzystwie ryżu czy kaszy, ale świetnie się sprawdzą też jako dodatek do zupy-krem.
A po białko konopne, pestki, Tamari, płatki drożdżowe czy siemię lniane tradycyjnie zapraszam do krakowskich sklepów Ekogram Zielonki (już 4 !) lub też do sieci na http://drpelc.pl/.Wciąż aktywny jest kod rabatowy, dający Wam zniżkę 7% na każde zakupy! Wystarczy wpisać w jego treść zdrowozakrecona :)


Składniki:
  • 1 duży brokuł
  • 1/4 szklanki pestek słonecznika lub dyni (lub orzechów włoskich)
  • 4 łyżki płatków drożdżowych
  • 1 łyżka sosu sojowego Tamari
  • 3 łyżki białka konopnego
  • 2 łyżki mielonego siemienia
  • 1 łyżka oleju kokosowego
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki (może być wędzona)
  • 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
  • 1 łyżka suszonego oregano
  • sól do smaku
Rozgrzewamy łyżkę oleju kokosowego. Wrzucamy kurkumę i paprykę, chwilę mieszamy. Umyte różyczki brokuła wrzucamy na patelnię. Podsmażamy kilka sekund, by połączyły się z przyprawami. Dodajemy 2-3 łyżki wody i dusimy pod przykryciem ok. 5 minut.
Przesypujemy brokuły do miski, dodajemy pestki i miksujemy "żyrafą" do uzyskania w miarę jednolitej masy (mogą być kawałki niezmielone). Dodajemy pozostałe składniki, mieszamy. Ewentualnie doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Lepimy kulki i układamy je na papierze do pieczenia. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 30 minut (po 15 odwracamy).
Podajemy jako dodatek do zupy lub element drugiego dania - z ryżem czy kasza np.

* możemy też dodać jedną małą cebulę - wrzucamy ją wówczas na olej i podsmażamy razem z przyprawami, a jak będzie gotowa, wrzucamy brokuł. Ja jednak odkryłam że źle znoszę cebulę, zrobiłam więc bez i też było smacznie. Ale pewnie z cebulką smakuje jeszcze lepiej.






***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego drugiego, tym razem podróżniczego bloga 

1 komentarz :

  1. Fajny przepis na pożywne danie dla rodziny. Gratuluje pomysłu i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń