Zauważyłam ostatnio, że na moim blogu zadziwiająco mało sałatek. W przeciwieństwie do wszelkich słodkości, a następnie kotletów, pasztetów i zapiekanek. Nijak się to jednak ma do tego, co na co dzień spożywam. Co prawda zima tych sałatek jest nieco mniej niż latem, ale są. I takie bardziej pożywne, z większą ilością białka. Dziś właśnie taki pomysł Wam sprzedaję: sałatka z ciecierzycy, fety i awokado. naprawdę zaskakująco dobre połączenie! Jeśli użyjecie gotowej cieciorki (ja dałam taką z kartonika, Włosi są mądrzejsi i zamiast walić wszystkie warzywa i strączki do puszków używają mimo wszystko zdrowszych kartonów; które zresztą są tutaj śmiesznie tanie), wykonanie tej potrawy nie zajmie więcej, jak 5 minut. A weganom polecam zamienić fetę na marynowane w ziołach tofu - też dobrze, choć z feta smaczniej :)
Cieciorkę do ugotowania, ale za to ekologiczną, i całe mnóstwo innych pyszności, znajdziecie jak zawsze na stronie http://drpelc.pl lub stacjonarnie w Krakowie.
Uwaga! Ta promocja jest wciąż aktywna - dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na cały asortyment. Wystarczy w tabelkę z kodem rabatowym wpisać hasło: zdrowozakrecona.
Składniki:
Cieciorkę do ugotowania, ale za to ekologiczną, i całe mnóstwo innych pyszności, znajdziecie jak zawsze na stronie http://drpelc.pl lub stacjonarnie w Krakowie.
Uwaga! Ta promocja jest wciąż aktywna - dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na cały asortyment. Wystarczy w tabelkę z kodem rabatowym wpisać hasło: zdrowozakrecona.
Składniki:
- 1 szklanka ugotowanej cieciorki
- 1 duże awokado
- 3-4 połówki suszonych pomidorów (dałam takie z paczki, które wcześniej zalałam gorącą wodą, by nieco zmiękły)
- 1/3 kostki fety (użyłam takiej prawdziwej, z mleka koziego i owczego, jest boska)
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka oliwy z oliwek (jeśli macie pomidory ze słoika, można pominąć)
- sól, pieprz do smaku (ta nasza feta jest dość słona, więc sól można pominąć)
- ulubione zioła, świeże lub suszone
Awokado i fetę kroimy w kostkę, wrzucamy do miski wraz z cieciorką, dodajemy przyprawy, mieszamy i zajadamy ze smakiem, a jakże :) Świetnie smakuje z grzankami!
***
Zapraszam również do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga:
Przy pomidorach suszonych i fecie pominęłabym zdecydowanie sól:)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam, przy tej naszej fecie lepiej sól pominąć. Ja jednak użyłam oryginalnej greckiej, która nie jest słona. Pomidory też jakoś nieszczególnie, więc trochę himalajskiej dałam
Usuń