To miało być wegańskie śniadanie. Placki chodziły za mną już od kilku dni. Zdecydowałam się na owsiane, niestety nigdzie w Wenecji, gdzie ostatnio mieszkam, nie mogłam znaleźć płatków owsianych! W końcu trafiłam na jakąś maleńką paczkę, ale za tak wywrotową cenę, że odeszła mnie ochota. I padło na placki z bananów Robiłam już podobne dawno temu, tym razem dodałam jeszcze wiórki kokosowe, by ciasto było bardziej zwarte, a do smaku dorzuciłam jeszcze trochę kruszonego ziarna kakaowca (które szczęśliwie zabrałam ze sobą z Polski). I to był strzał w dziesiątkę.
Nie wiem czy w wersji wegańskiej wyjdą, może z glutkiem siemieniowym albo z aquafabą warto spróbować? Ja siemienia też tutaj nie mam, więc póki co zostałam przy jajkach. Ale z aquafabą jeszcze się pobawię.
Po pyszne ziarno kakaowca, wiórki, olej kokosowy i wiele innych zdrowych pyszności zapraszam do krakowskiego sklepu http://drpelc.pl
Uwaga! Ta promocja jest wciąż aktywna - dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na cały asortyment. Wystarczy w tabelkę z kodem rabatowym wpisać hasło: zdrowozakrecona.
Składniki:
Widelcem rozgniatamy banany, dodajemy roztrzepane jajka i pozostałe składniki. Odstawiamy na 10-15 minut. Nakładamy łyżką (np. taką do zupy) na średnio rozgrzany tłuszcz. Smażymy z obu strona do uzyskania złotego koloru.
Uwaga! Do smażenia tych placków nie trzeba dużo tłuszczu, ale pamiętajcie, by 1. Nie smażyć ich na mocno rozgrzanym tłuszczu 2. Przewracać placki dopiero, gdy spodnia strona dobrze się wysmaży. Próba zbyt wczesnego przewrócenia placków może skończyć się fiaskiem, tj. powstaniem bananowej jajecznicy :)
Nie wiem czy w wersji wegańskiej wyjdą, może z glutkiem siemieniowym albo z aquafabą warto spróbować? Ja siemienia też tutaj nie mam, więc póki co zostałam przy jajkach. Ale z aquafabą jeszcze się pobawię.
Po pyszne ziarno kakaowca, wiórki, olej kokosowy i wiele innych zdrowych pyszności zapraszam do krakowskiego sklepu http://drpelc.pl
Uwaga! Ta promocja jest wciąż aktywna - dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na cały asortyment. Wystarczy w tabelkę z kodem rabatowym wpisać hasło: zdrowozakrecona.
Składniki:
- 2 duże lub 3 małe bardzo dojrzałe banany
- 2 jajka
- 3-4 łyżki wiórków kokosowych
- garść wiórków surowego kakao
- tłuszcz do smażenia
Widelcem rozgniatamy banany, dodajemy roztrzepane jajka i pozostałe składniki. Odstawiamy na 10-15 minut. Nakładamy łyżką (np. taką do zupy) na średnio rozgrzany tłuszcz. Smażymy z obu strona do uzyskania złotego koloru.
Uwaga! Do smażenia tych placków nie trzeba dużo tłuszczu, ale pamiętajcie, by 1. Nie smażyć ich na mocno rozgrzanym tłuszczu 2. Przewracać placki dopiero, gdy spodnia strona dobrze się wysmaży. Próba zbyt wczesnego przewrócenia placków może skończyć się fiaskiem, tj. powstaniem bananowej jajecznicy :)
***
Zapraszam również do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga:
Jakie fajne proste placuszki :)
OdpowiedzUsuńCudowne! <3
OdpowiedzUsuńRobię bardzo podobne placuszki tylko zamiast wiórków używam mąkę kokosową. Jedne z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńczym zastapic jajka w wersji wege?
OdpowiedzUsuńW wersji vege polecam placki owsiano-bananowe, przepis tez jest na blogu. Z samymi bananami może być ciężko, próbowałam z aquafabą (woda z cieciorki), ale się rozwalały
Usuńwłaśnie usmażyłam, myślała, że będzie trudniej... a tu rachu ciachu i gotowe na jutro do pracy :) są extra, bardzo delikatne i pyszne!
OdpowiedzUsuńSuper! Smacznego!
Usuńwłaśnie je usmażyłam, myślałam że będzie trudniej, a tu rachu ciachu i gotowe 2 śniadanko na jutro do pracy, są bardzo delikatne i pyszne, polecam!
OdpowiedzUsuńBoskie są. Dziękuję! Jestem zachwycona smakiem placuszków i Twoim blogiem :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Takie komentarze dodają skrzydeł, zwłaszcza gdy dopada kryzys i ciągłe pytania, czy warto to wszystko ciągnąć. Pozdrawiam ciepło :)
Usuń