Chlebków bananowych i innych ciasto-chlebków nigdy dość prawda? Ja się ich już sporo narobiłam, kilka znajdziecie też na blogu. Ale po raz pierwszy wyszedł mi chlebek dość mocno bananowy i o idealnej teksturze - wilgotny, ale nie zbity i nieglinowaty. Idealnie smakuje bez dodatków, ale miłośnicy konfitur czy masła orzechowego też mogą tu zaszaleć. Mi najbardziej smakuje na ciepło, więc każdorazowo podgrzewałam chwilę w mikrofalówce lub na elektrycznym grillu/opiekaczu.
Kto się skusi?
Składniki:
- 4- 5 niedużych bananów (1,5 szklanki po zmiksowaniu)
- 1/2 szklanki mąki z tapioki lub innej skrobi
- 1 szklanka mąki owsianej
- 1/2 szklanki mąki ryżowej
- 1/3 szklanki mleka roślinnego (użyłam ryżowego z wanilią)
- 1/3 szklanki cukru kokosowego
- 2 łyżki syropu klonowego (opcja)
- 1/4 szklanki rozpuszczonego oleju kokosowego lub masła orzechowego
- 2 łyżki chia zmieszane z 6 łyżkami ciepłej wody i pozostawione do zgęstnienia
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1/4 łyżeczki soli
- bakalie lub kawałki czekolady - ok. 1/2-2/3 szklanki (tak zgaduję, bo ja nie dodawałam, ale miałam to w planach - niech żyje skleroza!)
W jednej misce łączymy suche składniki, w drugiej miksujemy mokre. Łączymy zawartość obu misek. Dodajemy bakalie lub czekoladę, jeśli używamy. Powstałą masę wlewamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy 45-50 minut (do tzw. suchego patyczka). Kroimy po wystygnięciu.
Pyszny chlebek bananowy. Super puszysty I sie nie kruszy. Idealny. Polecam
OdpowiedzUsuńRównież polecam, bardzo dobry!
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takim przepisie na chleb. Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy, bez dwóch zdań.
OdpowiedzUsuń