Miało w tym roku nie być mazurków, bo święta spędzam sama w domu, głównie pracując. Ale się złamałam i jest. A nawet są, bo zrobiłam dwa. Jak robić, to raz a porządnie, prawda? No trudno, najwyżej będę gruba, ale sama myśl o masie kajmakowej wywoływała u mnie ślinotok. Poza tym moja kochana siostra zapytała o przepis na mazurka, więc.. jak mogłam odmówić? No więc tak, każde wytłumaczenie jest dobre, by dać upust własnemu łakomstwu, niech będzie. Gdyby ktoś jednak miał ochotę wpaść do mnie w święta na ciasto, zapraszam, chętnie się podzielę, bo nawet największy łasuch ma jednak swoje granice :) Ja ponadto nie mam tego szczęścia, jak mój syn, rzeczona siostra i - nie przymierzając - krowy, by posiadać dwa żołądki, jedzenie słodyczy oznacza u mnie, że nie brak miejsca na cokolwiek innego... A nie samymi mazurkami żyje człowiek.
No ale do rzeczy.
Po mleczko kokosowe, cukier kokosowy, bakalie i mąki bezglutenowe zapraszam do sklepu https://www.e-superfood.pl/ - Dodatkowo, dla czytelników bloga, z kuponem o treści "zdrowo" rabat w wysokości 5% !
Składniki na kruche ciasto:
- 120 g mąki owsianej
- 60 g mąki kokosowej
- 120 g skrobi (dał pół na pół, z tapioki i ziemniaczaną)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia (u mnie cream of tartar, czyli kamień winny)
- 100 ml dowolnego mleka roślinnego (zrobiłam własne, z orzechów macadamia, 1 łyżki erytrolu i 1 łyżeczki gumy konjac)
- 120 g oleju kokosowego (lub masła)
- 4 łyżki zmielonego na puder erytrolu
Mąki mieszamy z proszkiem i cukrem. Na małym ogniu rozpuszczamy olej (masło) z mlekiem, wlewamy do mąk i mieszamy. Szybko zagniatamy kulę, którą następnie wkładamy do lodówki na pół godziny. Następnie wylepiamy ciastem (dłońmi, bez użycia wałka) formę (spód i brzegi). Możemy użyć też blachy do pieczenia, nadać ciastu dowolną formę przy użyciu noża do pizzy, a odciętymi elementami wylepić dekoracyjne brzegi
Nacinamy ciasto widelcem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 25 minut.
Składniki na masę kajmakową:
- ok 100 g dowolnego dżemu lub powideł (polecam te 100-procent słodzone sokiem owocowym lub ksylitolem - jak te np.) -
- puszka pełnotłustego mleka kokosowego (tylko gęsta część, która powstaje przy przechowywaniu mleka w niskiej temperaturze) - użyłam mleczka firmy Real Thai - praktycznie nie ma w nim wody, może jedna łyżka.
- 1 łyżka oleju kokosowego lub masła
- 1 łyżka wody po mleczku lub dowolnego mleka
- 1/2 szklanki cukru kokosowego
- 1 czubata łyżeczka budyniu waniliowego bio
- dowolne bakalie (u mnie płatki migdałowe, migdały, orzchy macadamia i nerkowce oraz surowe kruszone ziarna kakao i płatki kokosowe)
Mleko z cukrem i tłuszczem podgrzewamy w garnku o grubym dnie przez około 30 minut (na wolnym ogniu, co jakiś czas mieszając). Po tym czasie, jeśli masa wciąż jest płynna, delikatnie zwiększamy ogień, a gdy masa zacznie bulgotać dodajemy łyżkę mlecznej wody z mleczka (możemy zeskrobać mleczko ze ścianek puszki, żeby powstałą konsystencja mleka) wymieszanej z łyżeczką budyniu. Chwilę gotujemy, odstawiamy na ok. 5 minut.
Na wystudzone ciasto wykładamy dżem (cienką warstwę), na to wylewamy naszą masę i dekorujemy bakaliami wedle upodobania. Schładzamy w lodówce.
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
Jeszcze zdążę na Wielkanoc spróbować, dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuńSkorzystałam z rabatu, dziękuję bardzo!
OdpowiedzUsuńpo świętach zostało już tylko wspomnienie ale smak i obraz tego mazurki jeszcze siedzi w głowie
OdpowiedzUsuń