piątek, 9 marca 2018

Genialna prostota, czyli zapiekane naleśniki bez mąki z farszem serowo-szpinakowym

Takie dania lubię najbardziej - kiedy udaje się zrobić coś naprawdę smacznego niewielkim kosztem - i portfela, i czasu. A do tego nie użyć ani grama mąki, choćby tej najbardziej zdrowej. Jeszcze idealniej byłoby, gdyby dało się uniknąć nabiału, ale cóż, nie można mieć wszystkiego. To znaczy można, bo ricottę da się zamienić na tofu, ser pleśniowy pominąć, a całość posypać jakiś wegańskim zamiennikiem. Tylko to już nie będzie ten porywający smak... Jeśli macie ochotę na eksperymenty, proszę bardzo - ja jednak stawiam na tę "odrobinę" serowej rozpusty od czasu do czasu. 

Produkty do wykonania tego dania kupicie raczej w skepie spożywczym, niemniej niezmiennie zapraszam po zdrowe zakupy do sklepu https://www.e-superfood.pl/ - Dodatkowo, dla czytelników bloga, z kuponem o treści "zdrowo" rabat w wysokości 5% !



Składniki:
Naleśniki (4 sztuki)
  • 1 łyżka  rozpuszczonego masła 
  • 4 jajka
  • sól, pieprz do smaku

Farsz:
  • 150 g szpinaku baby
  • 30 g sera pleśniowego (dałam niebieski Lazur)
  • 50 g ricotty
  • sól, pieprz
  • pół łyżeczki suszonego czosnku (opcja)
oraz
  • 2 -3 łyżki mozzarelli do posypania na wierzch
Jajka miksujemy z masłem, dodajemy sól i pieprz, mieszamy. Na suchą, niewielką patelnię wylewamy 1/4 porcji, smażąc na średnim ogniu, aż jajko się zetnie. Wówczas przewracamy na druga stronę i jeszcze chwilę smażymy. 

Szpinak rozdrabniamy w malakserze, dodajemy sery oraz przyprawy i miksujemy aż powstanie gładka masa. Próbujemy i ewentualnie doprawiamy. Wykładamy masę na połowę placka i zawijamy w rulon. Wszystkie tak przygotowane naleśniki układamy do naczynia żaroodpornego wysmarowanego tłuszczem  lub do formy do ciasta wyłożonej papierem do pieczenia. Posypujemy mozzarellą i pieczemy w 180 stopniach, aż ser się spiecze lub rozpuści (w zależności od preferencji). Podajemy z pomidorami i rukolą lub z dowolną sałatką warzywną. 

Makro dla 1 porcji (2 naleśniki):
360 kcal
B/T/W: 24/26,5/4

*jeli komuś zależy na podbiciu tłuszczu i kalorii, może do jajek dodać 3 łyżki tłustej śmietany.







***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga


1 komentarz :