Skoro tłusty czwartek, to musi być tłusto, bez dwóch zdań. Ale kto powiedział, że tłusto oznacza wyłącznie pączki i faworki? Że niby taka tradycja? Nie wiem jak Wy, ale ja za pączkami nigdy nie przepadałam, a z tłustych grzechów zdecydowanie wygrywa u mnie...masło orzechowe. Mogę jeść łyżkami prosto z pojemnika, ale nie gardzę nim też jako dodatkiem do wypieków. Z kupnych słodkości masłoorzechowych uwielbiam najbardziej ciastka Reese's. Przede wszystkim za ów krem na bazie masła orzechowego. Ale jako że gotowych słodyczy nie jadam, a tłusty czwartek z grzechów rozgrzesza i pozwala pofolgować kulinarnym słabościom, postanowiłam takie ciastka zrobić w domu. A właściwie bardziej czekoladki niż ciastka. Tajemniczym składnikiem tych słodkości jest dodatek serka - u mnie mascarpone, ale jeśli uznacie, że to już szczyt szaleństw, możecie dać zwykły mielony ser czy serek homogenizowany. Ja stwierdziłam, że raz w roku można zaszaleć. Dodatek serka sprawia, ze masa jest bardzo kremowa i nie tak ciężka, przylepiająca się do zębów jak przy samym maśle. A jaki wyszedł efekt tych eksperymentów? No cóż, efekt taki jest, że czekoladki zrobione na tłusty czwartek nie doczekały czwartku. Ale, nie powiem, było tłusto!
Po zdrowe składniki potrzebne do wykonania czekoladek zapraszam do sklepu https://www.e-superfood.pl/ - Dodatkowo, dla czytelników bloga, z kuponem o treści "zdrowo" rabat w wysokości 5% !
Składniki na bazę czekoladową - 6 dużych czekoladek lub 12 mniejszych:
- 1 czekolada (u mnie pół na pół 85% i 70 % kakao)
- 1 czubata łyżka oleju kokosowego (ok. 20 g)
- 1 czubata łyżka masła orzechowego 100% (ok. 20 g)
- 10 g inuliny (można pominąć)
- 1 łyżka erytrolu
Wszystkie składniki rozpuszczamy na małym ogniu lub w kąpieli wodnej. 1/3 czekolady wylewamy na spód foremek (u mnie silikonowe). Wkładamy do zamrażalnika na ok. 15 minut.
Składniki na masę orzechową:
- 125 g mascarpone lub innego kremowego serka
- 125 g masła orzechowego
- 1/3 łyżeczki soli himalajskiej
- 60 g spudrowanego erytrolu lub 50 ksylitolu (erytrol, nawet zmielony na cukier po stężeniu się krystalizuje i trochę czuć go w zębach)
Miksujemy wszystkie składniki, wykładając następnie masę na czekoladowy spód. Polewamy pozostałą czekoladą (nie musi przykryć całkowicie naszych ciastek, można polać tylko na górę) i schładzamy aż czekolada stężeje.
Makro dla całości:
BTW: 47/178/57
2077 kcal
makro dla jednej sztuki (jeśli całość daje 12)
173 kcal
BTW: 3,9/15/4,7
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
Dzień dobry :-) Przyciągnął mnie symbol Twojej strony na blogu u Antoniny. Ćwiczę tai chi i mam taki znak na wszystkich koszulkach, więc mnie zaciekawiło kto jeszcze dba o równowagę, hehe. Jestem po wypadku i zmieniłam swoje upodobania o 180", próbuję się zdrowo odżywiać, więc sobie tu popatrzę . Mam niezbyt sprawną rękę wiec mało rzeczy mogę robić ale coś tam mogę :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam częściej i życzę powrotu do formy. Pozdrawiam!
Usuń