Dziś propozycja obiadowa dla tych, którzy unikają mąk wszelakich, a tęskno im do tradycyjnych mącznych dań. Któż z nas bowiem nie lubi np. lasagni? Mam jednak dobrą wiadomość. Wcale nie musicie rezygnować z tego pysznego dania. Ani dlatego, że nie jecie mięsa, ani też z powodu unikania mąki, nawet bezglutenowej - a już zwłaszcza takiej o wysokim indeksie glikemicznym (bo sklepowe płaty lasagni bez glutenu robione są na ogół z mąki kukurydzianej, a ta, wiadomo, do najzdrowszych nie należy). Pyszną lasagnę zrobić można z samych warzyw i sera. A w roli makaronu doskonale sprawdzi się bakłażan lub - jak u mnie tym razem - cukinia. No to do dzieła!
Produkty do zrobienia tej lasagni kupicie raczej w markecie i warzywniaku, ale jeśli poszukujecie zdrowych składników na rozmaite wypieki, polecam Wam gorąco zakupy
Produkty do zrobienia tej lasagnii kupicie raczej w markecie i w warzywniaku, ale jeśli poszukujecie zdrowych składników na rozmaite wypieki, polecam Wam gorąco zapoznać się z ofertą sklepu https://www.e-superfood.pl/ - Dodatkowo, dla czytelników bloga, z kuponem o treści "zdrowo" rabat w wysokości 5% !
Składniki na 2-3 porcje:Ciasto:
- 3 cukinie, średniej wielkości
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- sól
Cukinie smarujemy solą, odstawiamy na 15 minut. Wycieramy ręcznikiem papierowym, smarujemy pędzelkiem zanurzonym w oliwie i pieczemy w 180 stopniach po 5 minut z każdej strony (możecie włączyć funkcję grill lub piec zwyczajnie, na programie góra-dół)
Sos pomidorowy:
- puszka pomidorów
- pół łyżeczki cynamonu,
- 1 łyżeczka papryki
- 1 łyżeczka oregano
- 1/3 łyżeczki mielonego czosnku
- sól, pieprz do smaku
Wszystkie składniki gotujemy na małym ogniu przez ok. pół godziny. Sos możemy zagęścić łyżeczką skrobi arrowroot lub mąki kokosowej
Sos serowo-szpinakowy:
- 2/3 szklanki ricotty lub serka typu Almette
- 1/2 szklanki startego sera cheddar, pecorino, słonej ricotty lub parmezanu (można też wymieszać różne sery)
- 2 szklanki świeżego szpinaku
- + 1 opakowanie mozzarelli tartej (150 g)
Szpinak wrzucamy do woka lub dużego garnka i gdy się lekko zetnie, łączymy z serami. Mieszamy aż sery się rozpuszczą. Zdejmujemy z ognia.
W naczyniu żaroodpornym wysmarowanym tłuszczem układamy pasku cukinii, na to dajemy masę pomirodową, następnie kolejne paski cukinii i masę serową. W zależności od wielkości blaszki wyjdą nam 2 lub 4 takie warstwy.
Pieczemy w 180 stopniach przez 20 minut (po dziesięciu minutach posypujemy mozzarellą).
Makro BTW całości: 74,3/94,8/25.7
1284 kcal
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz