Nieczęsto zdarza mi się powtarzać jakiś przepis, chyba że wymaga on poprawek i udoskonaleń przed opublikowaniem. Czasem mam ochotę wrócić do jakiegoś przepisu, ale chęć eksperymentowania, sprawdzania rozmaitych znalezisk kulinarnych na ogół wygrywa. Tym razem było jednak inaczej. Przepis na te placki znalazłam na stronie https://divaliciousrecipes.com/coconut-flour-psyllium-flatbread/. Podchodziłam doń z nieufnością, zwłaszcza że niedawno zaliczyłam kompletną klapę, próbując zrobić naleśniki na mące kokosowej. Naleśniki wylądowały w koszu, placki na szczęście na talerzu. Co więcej, zaraz po wypróbowaniu zrobiłam następną porcję, tym razem dodając do niej trochę liofilizowanego szpinaku, a po kilku dniach jeszcze jedną i następną, dla odmiany na słodko, z suszoną maliną. Bo powiem Wam, że ten chlebek to super sprawa - zawsze się udaje, robi się szybko, no i można szaleć z dodatkami czy przyprawami. Sprawdza się doskonale zamiast chleba i można go spożywać na ciepło (odgrzewając przez chwilę w mikrofalówce lub na patelni czy w tosterze) lub zabrać na lunch do pracy (dodając np. pesto, awokado, sery, zieleninę, co kto lubi). Można również zrobić minipizzę, smarując sosem pomidorowym i układając na wierzchu plasterki mozzarelli (wystarczy przykryć patelnię i poczekać aż ser się rozpuści). Wreszcie, te placko-chlebki doskonale smakują z jakimś dipem lub np. potrawką, dahlem czy curry. Możliwości jest wiele, grzech nie skorzystać:) To do dzieła Moi Mili!
Po zdrowe składniki potrzebne do wykonania tych chlebków zapraszam do sklepu https://www.e-superfood.pl/ - Dodatkowo, dla czytelników bloga, z kuponem o treści "zdrowo" rabat w wysokości 5% !
Składniki (na 4 sztuki):
- 60 g mąki kokosowej (w oryginalnym przepisie podano, że to odpowiednik połowy szklanki, ale z moją mąką wyszło mniej, dlatego lepiej zważyć)
- 20 g (2 łyżki) babki jajowatej
- 2 łyżki liofilizowanego szpinaku (można pominąć i dać więcej przypraw lub np. płatki drożdżowe)
- 40 g oleju kokosowego (lub masła klarowanego lub 20 g oleju i 30 g pesto/ tahini/ jogurtu greckiego lub śmietany)
- 1/2 łyżeczki soli himalajskiej
- 1/2 łyżeczki zmielonego czosnku (lub inne przyprawy)
- 1 szklanka wrzącej wody (koniecznie musi być wrzątek)
Mąkę kokosową mieszamy z babką, solą, szpinakiem suszonym lub przyprawami. Dodajemy rozpuszczony (koniecznie) olej kokosowy, mieszamy. Dolewamy wrzątek i znów mieszamy. Masa początkowo będzie rzadka, ale bardzo szybko zgęstnieje i da się formować. Dzielimy całość na 4 porcje. Lepimy kulki, wykładamy na na papier do pieczenia. Przykrywamy drugim papierem i rozpłaszczamy, formując placek (można wałkiem, ale ręką też da radę). Możemy użyć pokrywki od małego garnka, by nadać mu idealnie okrągły kształt.
Placek wrzucamy na lekko rozgrzaną, suchą patelnię. Po ok. 2 minutach trzymania na średnim ogniu przewracamy na drugą stronę i "smażymy" jeszcze 1-2 minuty.
Makro dla całości przy 40 g oleju B/T/W: 8,6/48,2/14,7
kcal: 682
Makro dla 1 porcji B/T/W: 2,2/12,05/3,7
kcal: 170,5 (140, jeśli damy 20 g oleju i 30 jogurty greckiego)
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
Pięknie wyglądają, przepis do zakładek ;)
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wyglądają, jadłabym. =)
OdpowiedzUsuńWitam, czy babka jajowata jest konieczna w tym przepisie? Mieszkam za granicą i ciężko ją tu dostać a mam ochotę na takie placki :) można zastosować jakiś zamiennik? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBabka jajowata to psyllium husk, za granica też jest. Ale jak nie znajdziesz, możesz spróbować z odżywką białkową lub innym błonnikiem, ew. mielonym siemieniem lnianym. Nie dam jednak gwarancji że wyjdą
Usuńczy mozna dodac jogurt sojowy? taka sama ilosc?
OdpowiedzUsuńJasne. Aczkolwiek im większa zawartość tłuszczu tym lepiej
OdpowiedzUsuń