Wegańskie bezzbożowe twixy i współpraca z nowym sklepem

Jak być może niektórzy z Was wiedzą z Facebooka, rozpoczęłam współpracę z nowym sklepem ze zdrową żywnością.

https://www.e-superfood.pl/

Przetestowałam już część produktów z tego sklepu i mogę je Wam z czystym sumieniem polecić. Niektóre są bio, inne nie, ale jakość nawet przy tych tańszych produktach naprawdę daje radę. A przede wszystkim przyciąga cena, zwłaszcza bakalii, które - pakowane w duże, często kilogramowe torby - mogą konkurować z większością klepów w sieci. Co więcej, kupując produkty za łączną kwotę 100 zł lub więcej, nie płacicie nic za przesyłkę. No i wreszcie, dla czytelników bloga, na hasło "zdrowo" rabat w wysokości 5% ! Co możecie tu kupić? Niemal wszystko, co potrzebne w zdrowej kuchni: Orzechy, suszone owoce, pasty orzechowe, rozmaite dobra z kokosa, mąki bezglutenowe, oleje, zdrowe zamienniki cukru, dodatki. Ja zamówiłam taką "skromną" paczuszkę :)

A tymczasem przepis na batony w stylu twix, które zrobiłam,  wykorzystując te świeże nabytki:

Składniki:

Warstwa ciasteczkowa:

• 3/4 szklanki przesianej mąki kokosowej*
• 3 łyżki syropu klonowego lub z agawy
• 1  łyżka oleju kokosowego
• 100 ml masła orzechowego 100%  lub masła z nerkowców

Warstwa karmelowa:

• 2 szklanki suszonych daktyli (moczonych wcześniej w gorącej wodzie)
• 2 łyżki masła orzechowego
• szczypta soli himalajskiej

Warstwa czekoladowa:

• tabliczka gorzkiej czekolady
• łyżka oleju kokosowego extra virgin

Przygotowanie:

Przesianą mąke kokosową łączymy z pozostałymi składnikami, lepimy kulę  (jeśli masa się rozsypuje, możemy dodać odrobinę mleka roślinnego lub jogurtu).  Masę wykładamy na blaszkę [u mnie silikonowa) i pieczemy ok. 15 minut w 180 stopniach. Zostawiamy do ostygnięcia.

Daktyle (bez wody w której się moczyły, ale nie musimy tak bardzo ich odciskać) łączymy z masłem orzechowym dodajemy szczyptę soli i miksujemy do uzyskania gładkiej masy. Wykładamy na wystudzone ciasto. Wkładamy do lodówki na minimum 2 godziny. 

Przygotowujemy polewę: rozpuszczamy na małym ogniu lub w kąpieli wodnej czekoladę, wraz z olejem kokosowym i polewamy na warstwę daktylową. Schładzamy i kroimy ostrym nożem (możemy też pokroić przed polaniem czekoladą). Trzymamy w lodówce.

*Możecie dać też mąkę migdałową, wówczas pomijamy masło orzechowe, a jeśli masa będzie zbyt sucha, dodajemy odrobinę mleka roślinnego.

***

Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga

http://pasjamilubiebycwpodrozy.blogspot.com