Kocham orzechy, masło orzechowe, wszelkie masy i generalnie wszystko co pachnie/smakuje orzechowo! Wiem, brzmi jak wyznanie fanatyczki. Ale nic na to nie poradzę. Kocham orzechy i już. Ostatnio na witrynie cukierni zobaczyłam ciasto z masą orzechową. Nie jadam gotowych słodyczy, a już szczególnie ciast z cukierni, to jednak wyglądało tak apetycznie... I mimo że składało się w połowie z suchej drożdżowej bułki, naprawdę niewiele brakowało, a bym je kupiła. Opamiętałam się na szczęście, wróciłam do domu i postanowiłam taką masę, albo coś podobnego, zrobić własnoręcznie. Drożdżowych ciast nie lubię, kruche było ostatnio, padło wiec na babeczki. Do spodu dałam jeszcze masło orzechowe, a na wierzch kilka garści orzechów włoskich. I wreszcie orzechowy popęd został (chwilowo) zaspokojony. A babeczki wyszły pyszne!
Spód:
Po cukier kokosowy, skrobię z tapioki i wszelakiej maści mąki bezglutenowe oraz ekologiczne orzechy zapraszam do krakowskich sklepów Ekogram Zielonki (już 4 !) lub też do sieci na http://drpelc.pl/.Wciąż aktywny jest kod rabatowy, dający Wam zniżkę 7% na każde zakupy! Wystarczy wpisać w jego treść zdrowozakrecona :)
Spód:
- 100 g mąki z białej kukurydzy (lub innej mąki bezglutenowej)
- 30 g tapioki lub innej skrobi
- 2 czubate łyżki masła orzechowego
- 3 czubate łyżki oleju kokosowego lub masła
- 1 jajko
- szczypta soli
- 1/4 szklanki cukru kokosowego
Mieszamy mąki z cukrem i tłuszczami. Dłońmi robimy kruszonkę Dodajemy jajko i mieszamy.
Na pół godziny wkładamy ciasto do lodówki lub na 10 minut do zamrażarki. Wylepiamy foremki masą. Pieczemy w 150 stopniach ok. 15 minut. Studzimy.
Masa orzechowa:
- 100 g orzechów włoskich
- 1 jajko
- 40 g cukru kokosowego
Orzechy miksujemy z cukrem, dodajemy żółtko. Ubijamy białka na sztywno, mieszamy. Masę wykładamy na upieczone spody i pieczemy w 160 stopniach jeszcze 15 minut.
Kajmak:
- puszka mleka kokosowego (dałam całe, bo mi się śmietana nie rozwarstwiła, ale im tłustsze tym kajmak zrobi sie szybciej)
- 2 łyżki miodu
- 1/3 szklanki cukru kokosowego
- 100 g orzechów
Plus płatki migdałowe do posypania (opcja)
Mleko z cukrem i miodem gotujemy ok. pół godziny na małym ogniu. Na koniec wrzucamy orzechy i gotujemy jeszcze 2 minuty. Wylewamy na masę orzechową. Studzimy.
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego drugiego, tym razem podróżniczego bloga
Mniam, ślinka leci :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że orzechy do masy orzechowej najpierw blendujemy?
OdpowiedzUsuńto miałam na myśli - chodzi o to, żeby orzechy były rozdrobnione i cukier spudrowany. Można to robić osobno, można wrzucić wszystko na raz do blendera/malaksera
UsuńDziękuję. Wyszło bardzo dobre!
UsuńBardzo się cieszę. Pozdrawiam
Usuń