Jeśli lubicie brownie musicie koniecznie wypróbować ten przepis. Co prawda propozycji ciast a la brownie jest już na moim blogu kilka. Jest brownie z fasoli [klik], z kaszy jaglanej [klik], jest z batatów [klik], jest też takie bez pieczenia [klik]. Wszystkie polecam, bo są naprawdę pyszne, ale to raczej wariacje na temat brownie. To, które dzisiaj przedstawiam, najbardziej przypomina klasyczne brownie (jest bardzo zbite), mimo iż nie ma w sobie czekolady, jak w większości przepisów na to ciasto. Ja z czekolady zrobiłam jedynie polewę, ale i bez niej ciasto jest smaczne - może nieco bardziej pospolite, ale za to dietetyczne. W samym cieście nie ma bowiem grama tłuszczu (nie licząc tego z kakao).
Po większość składników (m.in. kamień winny, ziarno owsa, cukier kokosowy) zapraszam do sklepu http://drpelc.pl/. Tylko teraz dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na wszystkie produkty. Wystarczy w tabelkę kod rabatowy wpisać: zdrowozakrecona.
Składniki:
Po większość składników (m.in. kamień winny, ziarno owsa, cukier kokosowy) zapraszam do sklepu http://drpelc.pl/. Tylko teraz dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na wszystkie produkty. Wystarczy w tabelkę kod rabatowy wpisać: zdrowozakrecona.
Składniki:
- 2 dojrzałe banany
- 1 szklanka mąki owsianej (zmieliłam łuskane ziarno owsa, kupione u dra Pelca)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia (w wersji bezglutenowej kamień winny)
- 1/2 szklanki mleka (użyłam kokosowego, własnej roboty z wiórków)
- 1/2 szklanki surowego kakao
- 3/4 szklanki cukru kokosowego (może być też brązowy lub inny)
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni C. Banany rozgniatamy lub miksujemy. Wrzucamy do miski razem z innymi składnikami i dokładnie mieszamy. Wylewamy do niedużej formy.
Pieczemy 20 minut.
Polewa:
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady (min. 70 procent masy kakaowej)
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 1 łyżka cukru kokosowego
- wiórki kokosowe do posypania
Wszystkie składniki na polewę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Wylewamy masę na wystudzone ciasto. Posypujemy wiórkami kokosa. Schładzamy aż polewa stwardnieje i kroimy na kawałki.
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
http://pasjamilubiebycwpodrozy.blogspot.com
pychaa :)
OdpowiedzUsuńkiedy ruszysz z instagramem? :)
brownie to jedno z moich ulubionych ciast, oczywiście jego zdrowa wersja a ta na pewno do takich się zalicza :)
OdpowiedzUsuńPychotka ;))
OdpowiedzUsuńPycha to ciacho!
OdpowiedzUsuńdla mnie prawdziwa bomba!
OdpowiedzUsuńapetyczne:)
OdpowiedzUsuńcudowne musiało być to brownie!
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis ! Zapisuję do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńCzy banany są mocno wyczuwalne w smaku? Czy można je jakoś zastąpić daktylami?
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie daktylami! Banany tutaj zastępują jajko, a nie cukier. Już raczej upieczonym batatem lub musem jabłkowym. Ale bez obaw, nie są ani odrobinę wyczuwalne. To ciasto jest bardzo kakaowe i ów smak bije wszystkie inne. Pozdrawiam
Usuńno wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńHej a może być np maka ryżowa?
OdpowiedzUsuńMyślę że tak
UsuńWygląda apetycznie,bardzo chciałabym spróbować je zrobić! ☺ PS: Jakiej wielkości blachę urzyłaś?
OdpowiedzUsuńWybacz, nie pamiętam. Zawsze zapominam o tym drobnym, a ważnym szczególe. Ale raczej nie była duża. Chyba taka kwadratowa, 23 cm.
Usuńile kalorii, mniej więcej, ma jeden kawałek? :)
OdpowiedzUsuńczy można zastąpić 3/4 szklanki cukru kokosowego erytrolem/ stewią?
OdpowiedzUsuńCo do Stevii to nie wiem, bo nie lubię i nie używam (ale na pewno dużo mniej, bo będzie gorzkie). Erytrolem tak, tylko jest mniej słodki, musisz próbować i ewentualnie dać wiecej. N o i cukier kokosowy ma ciekawszy, bardziej karmelowy smak, bliżej mu do cukru brązowego trzcinowego, tylko sie szybko rozpuszcza i nie trzeszczy w zębach :)
Usuńtabliczka czekolady gorzkiej? tam nie ma mleka w proszku lub innych wynalazków, których weganin nie je?
OdpowiedzUsuńW gorzkiej takiej min 70 nie ma. Ja kupuje na ogół w lidlu,jest weganska
Usuń