sobota, 13 grudnia 2014

Szybka przekąska, czyli śliwki w czekoladzie



Tym razem coś ekstra szybkiego i łatwego, idealnego na zaspokojenie ochoty na coś słodkiego, zwłaszcza w sytuacji, gdy nie mamy w domu zbyt wielu składników albo zwyczajnie brak nam czasu czy ochoty na pichcenie. Ot, wystarczy mała paczuszka suszonych śliwek (najlepiej bez siarczanów), pół kostki gorzkiej czekolady (minimum 70%), czubata łyżka oleju kokosowego (ewentualnie masła), łyżka -dwie słodu (preferuję daktylowy), miodu czy melasy. I to wszystko. Oczywiście, możemy dodać też szczyptę chili, cynamon, owoce goji czy co tam chcemy, ale w wersji podstawowej te 3 składniki wystarczą: czekolada, olej i syrop. Czekoladę i olej rozpuszczamy w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej (ewentualnie w garnuszku na bardzo małym ogniu), dodajemy syrop lub melasę, mieszamy i czekamy chwilę aż czekolada wystygnie. Maczamy w niej śliwki i wykładamy na talerzyk. Trzymamy w lodówce. Po pół godzinie sa już gotowe. Tak samo możemy postępować z rodzynkami lub z orzechami. Robiłam z brazylijskimi, które przedtem chwilę podprażyłam i usunęłam skórkę. Pycha!



***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
http://pasjamilubiebycwpodrozy.blogspot.com

5 komentarzy :

  1. a same śliwki + czekolada by wyszło? nie mam oleju kokosowego, a masła nie jem :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, może być bez dodatkowego tłuszczu. Czekoladę możesz dosłodzić, dodać trochę mleka (np. kokosowe, jak masz), ulubione dodatki. Ale może być też sama czekolada.

      Usuń
  2. Że też sama na to nie wpadłam :) Pozdrawiam. Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Prawda? A takie proste :) Polecam też orzechy brazylijskie lub macadamia - boskie!

      Usuń