Ja zrobiłam wersję podstawową z 1 kg bananów i 5 łyżek masła orzechowego (może być z dowolnych orzechów, niekoniecznie ziemnych, które są niezbyt zdrowe i silnie alergizują). W sklepach dostępne jest choćby masło migdałowe, albo mix różnych orzechów. Samemu zrobić też nie filozofia, wystarczy wrzucić do blendera i uzbroić się w cierpliwość :)
Banany kroimy, wrzucamy do garnka z odrobiną wody i jak puszczą sok i zmiękną zabieramy z ognia, dodajemy masło i mieszamy. Wsio. Możemy jeść od razu trzymając w lodówce, lub pasteryzujemy i mamy na zimowe deprechy.
Chlebek ryżowy z masłem orzechowo-bananowym i startą gorzką czekoladą
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
http://pasjamilubiebycwpodrozy.blogspot.com/
|
idealne masełko... :)
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
UsuńUwielbiam połączenie masła orzechowego i bananów :)
OdpowiedzUsuńmniam:)
OdpowiedzUsuń