środa, 20 sierpnia 2014

Papierówki bez cukru, z rodzynkami i migdałami - idealne na zimową jaglankę!

Nie wiem, jak u Was, ale śniadaniem, które u mnie króluje w okresie jesienno-zimowym jest bezapelacyjnie jaglanka - najchętniej z suszonym jabłkiem, cynamonem i bakaliami. Mogę jeść to codziennie, czasem dla odmiany zamieniając kasze na płatki gotowane na roślinnym "mleku". Przygotowanie takiego śniadania, zwłaszcza jeśli kaszę ugotuje się wcześniej (ja zawsze robię ze szklanki i mam na kilka dni), nie trwa długo. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy zaśpimy albo musimy wstać bardzo wcześnie, albo zabraknie w domu owoców... Zresztą, zimą jabłka nie smakują tak dobrze jak teraz, a papierówek nie ma w ogóle. Doskonałym rozwiązaniem może być więc przygotowanie takich zapasów, tj. ulubionych podduszonych jabłek, z dodatkiem suszonych owoców i bakalii. Są naprawdę pyszne i można je z powodzeniem wykorzystywać nie tylko do śniadania, ale też do naleśników czy ciast.




Z kilograma jabłek wyszły mi 3 słoiczki po 250 g każdy.
Jabłka po obraniu i usunięciu gniazd nasiennych pokroiłam w ćwiartki i wrzuciłam do garnka z odrobiną wody. Dusiłam kilka minut aż stały się miękkie. Wówczas dodałam 1/2 szklanki rodzynek (wcześniej zalanych wrzątkiem i opłukanych) i 1/3 szklanki migdałów (wcześniej delikatnie rozdrobnionych w malakserze). Można dodać też odrobinę cynamonu - ja zapomniałam. Cukier nie jest potrzebny, jabłka były dojrzale i słodkie, dodatkową słodycz dały też rodzynki.
Całość przełożyłam do świeżo umytych w zmywarce i jeszcze ciepłych słoików i pasteryzowałam w piekarniku przez 20 minut (90 stopni góra-dół).


**
Zapraszam też do odwiedzenia mojego drugiego, tym razem podróżniczego bloga 

3 komentarze :

  1. O tak jaglanka to podstawa śniadania u mnie przez cały rok , jesienią i zima dochodzi jeszcze wegańska owsianka

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo chciałabym zrobić przetwory na zimę bez cukru, ale obawiam się, że sfermentują, bo cukier jednak konserwuje

    Czy Ty już przechowywałaś te słoiki przez zimę?

    Bogna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych nie, bo to moje najnowsze odkrycie:) Ale robiłam bez cukru np. śliwki czy mus jabłkowy i nic się z nimi nie działo. Do śliwek dodawałam daktyle, ale mus zupełnie bez niczego - wystarczyły bardzo słodkie jabłka. Ale jak się boisz, zawsze możesz dodać trochę ksylitolu, będzie zdrowo i bezpiecznie. Ja zwykle na kg owoców daję tylko 100 g ksylitolu lub cukru z kokosa i nic się nie psuje. Ważne żeby zapasteryzować, wtedy ryzyko zepsucia jest naprawdę minimalne.

      Usuń