Propozycja dla bezglutenowców i tych, którzy z różnych względów unikają zbóż. Czyli granola, którą można komponować z dowolnych orzechów, pestek i owoców suszonych - w proporcjach zgodnych z indywidualnymi upodobaniami. Ja użyłam migdałów i orzechów laskowych, pestek słonecznika, wiórków i płatków kokosowych, kawałków surowego kakao oraz morwy białej.
Taki dowolny miks ulubionych bakalii łączymy z "sosem", czyli rozpuszczoną na małym ogniu lub w kąpieli wodnej kostką kokosową (1/2 kostki na 4 szklanki suchych składników) i słodem (u mnie syrop daktylowy (ok. 3-4 łyżki). Wyrzucamy całość na blachę pokrytą papierem do pieczenia i zapiekamy w temperaturze ok. 150 stopni, aż się nam ładnie zarumieni, ale nie przypali (z tego względu radzę np. unikać rodzynek, albo dodać do gotowej już granoli). U mnie było to jakieś 20 minut. I gotowe.
Ja uwielbiam takie śniadania, zwłaszcza podane z jogurtem kozim i bananem - latem mogłabym jeść je codziennie. Więc smacznego!
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego drugiego, tym razem podróżniczego, bloga
pysznie:) chyba się skuszę
OdpowiedzUsuńPolecam. Przebija wszystkie granole z płatkami w roli głównej. Tylko ostrzegam, ciężko powstrzymać się od podjadania saute
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znalazłam tę stronę, tyle swietnych przepisów, takich dla mnie (bez glutenu, mleka), mam tylko jedno pytanie bo niestety nie bardzo wiem co oznacza ''kostka kokosowa'', olej znam ale o kostce nie słyszałam... chciałam podziękowac za tę stronę jest SUPER :)
Pozdrawiam
Dorota
Dziękuję Doroto za te miłe i motywujące słowa. Co do kostki kokosowej, czyli kremu kokosowego w bloku- to fantastyczny wynalazek, który absolutnie trzeba mieć! Znajdziesz to pod nazwą Creamed coconut w każdym sklepie ze zdrową żywnością lub w sieciówce Kuchnie Świata. Koszt to ok. 7 zł. za kostkę, czyli 200 g. 100% kokosa!
UsuńDzień Dobry
OdpowiedzUsuńI Ja chciałam podziękowac za tę stronę, jest cudowna i do tego te przepisy tak fajnie opisane i zdjęcia.Świetne i bardzo przydatne jak dla mnie informacje, od trzech miesięcy jestem na diecie (niestety zmusiła mnie do takiej diety choroba, niestety dlatego, że dopiero teraz jak zachorowałam zaczęłam patrzeć na to co jem, trochę późno ale lepiej późno niż wcale), mam Hashimoto, nietolerancje na gluten, produkty mleczne itd.więc Twoje przepisy bardzo mi pomagają i PROSZĘ O WIĘCEJ :) cieszę się, że wypisałaś jakie produkty powinny znaleźć się w kuchni to jak dla mnie wielkie ułatwienie, skopiowałam sobie tę listę i po woli będę to uzupełniała.
Pozdrawiam
Aneta
Aneto, dziękuję! Takie słowa nadają sens temu co robię. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia.
Usuń