Lubicie pastę jajeczną? Ja bardzo, aczkolwiek odkąd nie jadam majonezu, nie gości ona zbyt często na moim stole. Próbowałam zastąpić go avocado - wyszło bardzo smacznie, ale jednak szkoda mi takiego rarytasu na jajko, bo w nim zupełnie ginie, dając paście jedynie aksamitną strukturę. Więc szukałam czegoś innego i rozwiązanie okazało się banalne. Kozia ricotta (może być też krowia, ja po prostu krowiego nabiału staram się unikać jak mogę, a ten kozi mam co tydzień na ryneczku).
Do 3 ugotowanych na twardo jajek wystarczy dodać czubatą łyżkę serka, zmiksować i dorzucić szczypiorek, sól i pieprz. I volia! Pasta gotowa. Aksamitna, delikatna i bardzo smaczna. A przy tym niskotłuszczowa. Polecam!
Do 3 ugotowanych na twardo jajek wystarczy dodać czubatą łyżkę serka, zmiksować i dorzucić szczypiorek, sól i pieprz. I volia! Pasta gotowa. Aksamitna, delikatna i bardzo smaczna. A przy tym niskotłuszczowa. Polecam!
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego drugiego, tym razem podróżniczego bloga
uwielbiam domowe smarowidła. ricotta? genialne! :)
OdpowiedzUsuń