Sernik "chodził" za mną już od kilku tygodni i w końcu... swoje wychodził. Miałam powstrzymywać się od słodkiego aż do świąt, ale się złamałam i zrobiłam sobie święto już teraz. Czasem trzeba pozwolić sobie na odrobinę rozpusty, prawda? No więc ja sobie pozwoliłam i upiekłam to cudo. A żeby była to rozpusta pełną gębą, zrobiłam lekko słony, orzechowy spód i polewę z liofilizowanych truskawek. Niebo.
Tajemnicą dobrego sernika jest odpowiedni sposób pieczenia- najpierw krótko w bardzo wysokiej, potem długo w niskiej temperaturze. Plus oczywiście niewyjmowanie ciasta za szybko z piekarnika, użycie wyłącznie ciepłych składników, no i tłusty, jak najtłustszy ser. Dlatego ja zawsze dodaję przynajmniej 1/4 mascarpone i okraszam całość mleczkiem kokosowym. Dekadencja na całego, ale rozkosz smaku to wszystko wynagradza.
Po mleczko kokosowe, ksylitol lu erytrol, orzechy, masło orzechowe i zdrową skrobię konjac zapraszam do sklepu https://www.e-superfood.pl/ - Dodatkowo, dla czytelników bloga, z kuponem o treści "zdrowo" rabat w wysokości 5% !
Składniki na spód:
- 200 g migdałów
- 70 g masła klarowanego
- 1 łyżka mleczka kokosowego
- 2 płaskie łyżeczki soli himalajskiej
Składniki na mase serową
(najlepiej co najmniej godzinę przed przygotowaniem wyjąć wszystkie składniki z lodówki):
- 750 g tłustego sera (trzykrotnie zmielonego)
- 250 g mascarpone
- 1 szklanka mleczka kokosowego (użyłam z kartonika Real Thai, bez dodatków)
- 2/3 szklanki ksylitolu lub erytrolu (jeśli lubicie bardzo słodkie ciasta, polecam dać więcej)
- 5 jajek (ciepłych!)
- 1 łyżka [10 g] gumy konjac lub skrobi z maranty lub innej skrobi
- 1 czubata łyżka budyniu waniliowego bio (lub dodatkowa łyżka skrobi i aromat waniliowy)
Składniki na polewę:20 g truskawki liofilizowanej
2 łyżki zmielonego na puder erytrolu
odrobina wody
Truskawki mielimy na puder (chyba że kupimy już w postaci proszku), dodajemy ksylitol lub erytrol i trochę wody. Wlewamy wodę stopniowo, by uzyskać konsystencję dżemu. Powstałą masą smarujemy wierzch ciasta i odkładamy do lodówki.
Sernik najlepiej smakuje schłodzony.
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
Cenię te słodkości także ze względu na walory estetyczne ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki. Postawiłam na prostotę i minimalizm, zero aranżacji itp. Cieszę się, że ktoś to ceni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSernik pyszny ! Zrobiłam z połowy porcji w keksówce. Na górze maliny liofilizowane. Dla mnie bajka a 15-to latek kręci nosem, że dziwny...eh :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Monika Kulka
To cieszę się, że choć Tobie posmakował. A nastolatek, cóż, Ja mam w domu 17-latka, który wszystkie moje wypieki określa tym mianem. Albo i gorzej :) Ale o dziwo serniki jeszcze zjada, choć bez spodu, bo nie znosi orzechów, masła orzechowego, daktyli, kokosa. Dziwny jakiś :)
Usuń:-) No właśnie też nie mogę pojąć, jak takich pyszności można nie lubić :-) zapomniałam napisać, że sera nie mieliłam. Wrzuciłam wszystko do thermomixa i dało radę. Nie ma żadnych grudek i super konsystencja sernika M.Kulka
UsuńZazdroszczę sprzętu. Moze kiedyś się dorobię :) Serdeczności
UsuńPrzed świętami ( Wielkanoc lub Boże Narodzenie ) często są promocje na zakup. Można wtedy w ratach spłacać po ok 250 zł i nie ma odsetek a jedyny koszt kredytu to ostatnia dodatkowa rata dla banku, czyli nadpłacasz ok 250 zł Pozdrawiam M.Kulka
Usuń