Zupa z dyni to może nie jest jakieś szczególnie wyrafinowane i niespotykane danie. Przeciwnie nawet - jest dość popularna, by nie rzec, pospolita. A przy tym niezwykle szybka i prosta w przygotowaniu. Odrobinę wyrafinowania mojej zupie dodają jednak przyprawy i mleczko koosowe, jeśli więc lubicie kremowe zupe, koniecznie musicie wypróbować ten przepis. A ręczę, że zagości na stałe w Waszym menu. Dynię, póki jest dostępna, dobrze jest kupić nawet w większych ilościach, a następnie upiec, zmiksować i taki mus zamrozić. Przyda się jako koło ratunkowe o każdej porze roku. Można też taki mus zawekować z odrobiną cynamonu.
A po Tamari, cynamon, sól himalajską, mielony imbir i wiele innych zdrowych pyszności zapraszam do krakowskich sklepów Ekogram Zielonki (już 4 !) lub też do sieci na http://drpelc.pl/.Wciąż aktywny jest kod rabatowy, dający Wam zniżkę 7% na każde zakupy! Wystarczy wpisać w jego treść zdrowozakrecona :)
Składniki:
- 1 średnia dynia hohhaido (2,5 szklanki musu)
- 250 ml passaty pomidorowej
- 1 puszka pomidorów pelati
- szklanka wody
- 200 ml mleczka kokosowego (kartonik)
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- 2 łyżki Tamari
- 2 łyżeczki soli (płaskie)
- 2 łyżeczki ziół sałatkowych (bazylia, oregano, typianek etc.)
- po pół łyżeczki: ostrej papryki, kurkumy, imbiru mielonego
- szczypta cynamonu
- szczypta sody oczyszczonej
Dynię w całości pieczemy w 200 stopniach aż będzie miękka [ok. 40 minut). Studzimy i wyjmujemy miąższ (lub korzystamy z wcześniej przygotowanego w słoikach lub mrożonego musu).
Do garnka wlewamy wodę, dodajemy passatę i pomidory. Doprawiamy sodą [dla zabicia kwaskowości] i cynamonem. Gotujemy na niewielkim ogniu ok. pół godziny. Dodajemy dynię i całość miksujemy. Przyprawiamy Tamari, solą, pieprzem papryką, kurkumą i imbirem. Gotujemy jeszcze 10 minut. Na koniec dodajemy zioła i ewentualnie doprawiamy. Na talerzu polewamy mleczkiem kokosowym z kartonika (możemy też wlać mleczko w tym czasie co przyprawy i razem podgotować te 10 minut. Jeśli używamy z puszki, należy nią dobrze wstrząsnąć, aby wymieszała się warstwa śmietanki i wody).
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego drugiego, tym razem podróżniczego bloga
Mmm pycha!:) https://jaglusia.wordpress.com/
OdpowiedzUsuń