sobota, 14 czerwca 2014

Baaardzo truskawkowa jaglanka. Idealna na letnie śniadanie

Truskawkowego szału ciąg dalszy! Dziś prościutki przepis na śniadaniową jaglankę. Tak prosty, że zastanawiałam się, czy go w ogóle zamieszczać. Skoro jednak owa kasza gości na mym stole już od dobrych dwóch lat, a po raz pierwszy wypróbowałam takie zestawienie, pomyślałam, że może ktoś też skorzysta. Jaglankę jadam zwykle jesienią i zimą, na ciepło, z duszonymi jabłkami i bakaliami, albo też w wersji zapiekanej. Latem zdecydowanie wolę granolę z kozim jogurtem, ale nawet to się czasem nudzi. Mając wiec w domu ugotowaną dzień wcześniej kaszę i resztkę truskawek, postanowiłam połączyć je ze sobą, dodać wiórki kokosowe i kilka orzechów laskowych (można dać ziarna kakaowca i generalnie dowolne bakalie, ale nawet samo połączenie truskawek i kaszy jest wyborne). Dosłodziłam syropem daktylowym i efekt naprawdę przeszedł moje oczekiwania. Polecam!


Proporcji nie podaję, bo robiłam na oko. Wystarczy wziąć tyle kaszy, ile zjadacie na śniadanie, dodać kilka rozgniecionych truskawek, dosłodzić wedle upodobania i ewentualnie doprawić innymi dodatkami (moim zdaniem wiórki i ziarna kakaowca lub gorzka czekolada pasują tu najlepiej).
Może nie wygląda najpiękniej, zwłaszcza na moich pośpiesznie robionych zdjęciach, ale jest naprawdę warta wypróbowania.

***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego drugiego, tym razem podróżniczego, bloga 

1 komentarz :