Pomysł na tą tartę pojawił się z potrzeby wykorzystania granata, za którym w czystej postaci szczególnie mnie przepadam - lubię zaś jego dodatek w deserach wszelakiej maści. Świetnie w moim przekonaniu współgra zwłaszcza z czekoladą- wiedziałam więc, że będzie to deser czekoladowy. Pomyślałam o cieście z masa budyniową, bo po ostatnich eksperymentach z czekoladowymi ciastkami ta opcja bardzo przypadła mi do gustu. A że dawno nie wykorzystywałam kaszy jaglanej, narodziła się tarta z czekoladowym kremem budyniowo-jaglanym. A efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania, zwłaszcza, że przepis na to ciacho rodził się w trakcie tworzenia :) Najlepszą rekomendacją były słowa mojego syna, który niestety nie jest fanem moich słodyczy (nie lubi ani kokosa, ani orzechów, za daktylami też nie przepada, masła orzechowego unika jak ognia). Tym razem był zachwycony i z trudem powstrzymywał się (a raczej ja go powstrzymałam) przez zjedzeniem całości w ciągu jednego dnia. Dodam jeszcze, że to ciasto jest bardzo zdrowe i pełnowartościowe, można je spokojnie pałaszować na śniadanie, niekoniecznie jako deser.
Po składniki zapraszam do sklepu https://www.e-superfood.pl/ - z bardzo bogatą i atrakcyjną cenowo ofertą. Dodatkowo, dla czytelników bloga, na hasło "zdrowo" rabat w wysokości 5% !
Składniki na spód migdałowo-owsiany:Po składniki zapraszam do sklepu https://www.e-superfood.pl/ - z bardzo bogatą i atrakcyjną cenowo ofertą. Dodatkowo, dla czytelników bloga, na hasło "zdrowo" rabat w wysokości 5% !
- 1 szklanka mąki migdałowej
- 1 szklanka mąki owsianej
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 3 łyżki syropu klonowego lub z agawy
Wszystkie składniki mieszamy, lepimy kulę i wkładamy do lodówki. W tym czasie nagrzewamy piekarnik na 160 stopni, ciastem wylepimy formę do tarty i pieczemy spód ok. 15 minut.
Składniki na czekoladową masę budyniowo-jaglaną:
- 1 szklanka suchej kaszy jaglanej
- 1/2 laski cynamonu
- 2,5 szklanki wody lub mleka roślinnego (lub pół na pół)
- 1,5 szklanki mleka roślinnego (użyłam ryżowego)
- pół szklanki cukru kokosowego
- 3 łyżki surowego kakao
- 2 łyżki tapioki +1 łyżka skrobi ziemniaczanej/kukurydzianej
- 1/3-1/2 tabliczki gorzkiej czekolady (można pominąć)
Kaszę dokładnie opłukujemy pod bieżącą wodą. Zagotujemy wodę/mleko, do wrzątku wrzucamy kaszę i cynamon i gotujemy pod przykryciem ok. 15 minut (w przypadku mleka lepiej bez przykrycia, bo będzie bulgotać). Cynamon wyrzucamy.
Robimy budyń: gotujemy szklankę mleka z cukrem, pozostałe pół mieszamy ze skrobią. Po zagotowaniu mleka dodajemy mieszankę ze skrobią. Zmniejszamy ogień na minimalny i gotujemy jeszcze ok. 5 minut. Dodajemy kakao i czekoladę i mieszamy aż się rozpuści. Wrzucamy kaszę i miksujemy całość aż nie będzie grudek. W razie potrzeby dosładzamy.
Gotową masę wykładamy na ostudzone ciasto. Dekorujemy pestkami granatu. Wkładamy do lodówki na minimum kilka godzin. Trzymamy w lodówce.
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
Mniam!! Wygląda przeapetycznie to Twoje czekoladowo-jaglane dzieło!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Apetycznie wygląda😊😊
OdpowiedzUsuń