Jeśli przypadły Wam do gustu moje tarty z kaszą jaglaną (np. taka lub taka), koniecznie spróbujcie też tej na słodko. Nie jest jakoś szczególnie słodka, ja przygotowałam ją z myślą o śniadaniu - jeśli jednak miałaby pełnić rolę deseru, polecam dodać więcej cukru do ciasta. Rozwiązaniem jest też polanie tarty syropem lub karmelowym sosem.
A po kaszę jaglaną i produkty z kokosa oraz wiele innych produktów w super jakości i dobrej cenie zapraszam do sklepu http://drpelc.pl/. Tylko teraz dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na wszystkie produkty. Wystarczy w tabelkę kod rabatowy wpisać: zdrowozakrecona.
Składniki:
A po kaszę jaglaną i produkty z kokosa oraz wiele innych produktów w super jakości i dobrej cenie zapraszam do sklepu http://drpelc.pl/. Tylko teraz dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na wszystkie produkty. Wystarczy w tabelkę kod rabatowy wpisać: zdrowozakrecona.
Składniki:
- 2 szklanki ugotowanej i wystudzonej kaszy jaglanej (gotujemy kaszę najlepiej na mleku roślinnym, w proporcjach 1:2 przez ok. 10 minut pod przykryciem, bez mieszania - jeśli po tym czasie w garnku jest jeszcze płyn, należy go odstawić z ognia i trzymać parę minut pod przykryciem, aż kasza całkowicie wchłonie mleko) - może być z poprzedniego dnia, ważne żeby nie była ciepła
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 3 łyżki cukru (lub więcej) - u mnie kokosowy
- 8 łyżek mąki (dałam kokosową, ale nada się każda - dowolna bezglutenowa i pszenna)
- 2 łyżki oleju kokosowego
Wszystkie składniki miksujemy, lepimy kulę i schładzamy ją w lodówce. Po ok. pół godzinie schładzania wykładamy ciasto do formy na tartę. Nakłuwamy widelcem. Nagrzewamy piekarnik (170 stopni) i bierzemy się za jabłka.
Do farszu jabłkowego potrzebujemy:
- 3 nieduże jabłka
- 1 białko jaja
- 1-2 łyżki cukru (dałam kokosowy)
- cynamon
Jabłka obieramy, kroimy w plastry i wykładamy na ciasto jaglane. Smarujemy jabłka lekko roztrzepanym białkiem. Posypujemy cukrem i cynamonem. Pieczemy ok. 20-25 minut.
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
http://pasjamilubiebycwpodrozy.blogspot.com
O rety, zapowiada sie bosko! Cos czuje, ze dzisiejszy wieczor spedze na pieczeniu... :) pozdrawiam i dzieki za inspiracje!
OdpowiedzUsuńtakiego spodu z kaszy jaglanej jeszcze nie robiłam...ciekawa inspiracja :)
OdpowiedzUsuńCzy w tym przepisie są 2 szklanki już ugotowanej kaszy? Czy 2 szkalnki kaszy przed ugotowaneim (czyli po ugotowaniu 2-3x więcej)?
OdpowiedzUsuń2 szklanki po ugotowaniu. Sorry, niejasno to napisałam, już poprawiam
UsuńDziękuję, tak myślałam, ale chciałam się upewnić. Świetny blog, niedawno odkryliśmy i od tej pory często korzystamy :-). Z naszej perspektywy trochę szkoda, że idzie w stronę RAW, ale i tak mamy jeszcze sporo przepisów do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńCieszę się! Co do raw to się zobaczy. Od sierpnia wprowadzam 30% gotowanego, bo nie do końca ta dieta mi służy, więc będzie więcej klasycznych przepisów . Oczywiście gluten free i bezmięsnych. Pozdrawiam
UsuńWłaśnie zrobiłam, bardzo smaczne ciasto i mało przy nim pracy, polecam. Wyraźnie wyczuwalny smaczek kaszy (lubię!).
OdpowiedzUsuń