nie ogarniam. Mam nadzieję, że za niedługi czas ruszę znów pełną parą, a wy będziecie tu wciąż, choć na chwilę, zaglądać :) Tymczasem postaram się wrzucać co jakiś czas przepisy na ekspresowe dania czy równie błyskawiczne słodkie przekąski. W końcu mózg też trzeba rozpieszczać - a nie ma nic lepszego, jak pieszczoty, które dodają mocy ;) I takie są kulki, które Wam dziś przedstawiam: proste jak drut, ale bardzo smaczne. A na ów smak i power składają się owoce suszone, wiórki i orzechy. A oto szczegóły:
Składniki
- 1 szklanka suszonych owoców (u mnie daktyle i rodzynki - mogą być dowolne)
- 1 szklanka wiórków kokosowych drobno zmielonych
- 1 szklanka dowolnych orzechów (u mnie migdały)
- kakao, mąka kokosowa, wiórki lub mielone orzechy - do posypania
Orzechy namaczamy w ciepłej wodzie aż zmiękną (minimum pół godziny). Orzechy (i wiórki, jeśli są grubo zmielone) rozdrabniamy w malakserze, wyjmujemy, wrzucamy owoce (jeśli macie sprzęt wysokoobrotowy, można wszystko wrzucić hurtem). Łączymy orzechy z mają owocową. Wilgotnymi dłońmi lepimy kulki, obtaczamy w wybranej posypce i wkładamy do lodówki. Prawda, że banalne?
***
Zapraszam też do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
http://pasjamilubiebycwpodrozy.blogspot.com
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz