No to ja się już narobiłam, w święta zamierzam palcem nie kiwnąć.
Żartuję oczywiście, niedługo spodziewajcie się kolejnego, typowo świątecznego, przysmaku.
A składniki - wszystkie poza bananami i mlekiem - kupicie w najlepszym sklepie z bio-żywnością, jakie kiedykolwiek widziały me oczy, czyli - tak, nie będzie niespodzianki - w krakowskich sklepach Ekogram Zielonki lub w sieci na www.drpelc.pl. Uwaga! Przed świętami mnóstwo ciekawych promocji i do tego zniżka na wszystko - z kuponem o treści "zdrowozakrecona"
Składniki mokre:
- 3 małe banany plus 1 do dekoracji
- 1/2 szklanki roślinnego mleka
- 1/4 szklanki syropu (klonowego, z tapioki, z agawy)
- 1/4 szklanki oleju kokosowego, rozpuszczonego
- 2 łyżki nasion chia
- 1 łyżka octu jabłkowego lub kokosowego
- 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej (gotujemy kaszę BEZ SOLI, w mleku roślinnym lub w wodzie)
Składniki suche
- 2/3 szklanki mąki owsianej lub innej
- 1 łyżeczka sody
- szczypta soli
- pół szklanki wiórków kokosowych
- 2 łyżki kakao
Mieszamy mokre składniki, miksujemy na w miarę gładką masę. Dodajemy suche - poza kakaem. Oddzielamy pół porcji, wsypujemy do niej kakao i mieszamy. Na foremkę (keksówkę, małą tortownicę, co tam mamy) wykładamy na zmianę łyżkę białej, a obok ciemnej masy. Kolejna warstwa tak samo, tylko na odwrót - tj. biała masą na ciemną, a ciemna na białą. Na wierzch układamy banany pokrojone w plasterki. Pieczemy ok. godziny w 170 stopniach. Podajemy z ulubioną konfiturą, syropem, kremem czekoladowym lub bez dodatków.

***
Zapraszam również do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga
uwielbiam takie wilgotne ciacha! do niego tylko kubek kakao lub koktajlu owocowego i pyszne śniadanie gotowe!
OdpowiedzUsuń