A po ekologiczne wiórki, pyszne sycylijskie (niepasteryzowane) migdały, olej kokosowy, kaszę, mąkę koko a nawet cynamon cejloński biegnijcie do sklepu dra Pelca, czyli Ekogramu Zielonki w trzech miejscach w Krakowie lub w sieci pod adresem http://drpelc.pl/ .
Uwaga! Dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na cały asortyment. Wystarczy w tabelkę z kodem rabatowym wpisać hasło: zdrowozakrecona.
Spód:
- 1 szklanka wiórków kokosowych
- 1,5 szklanki migdałów (lub innych orzechów)
- 3 łyżki dowolnego syropu lub delikatnego miodu
- 3 łyżki oleju kokosowego
Masa:
- 7 łyżek śmietanki kokosowej (gęsta część z puszki mleka - reszty nie wylewać!)
- 1 szklanka kaszy gotowanej w 1 szklance mleka (dałam kokosowe, czyli to co pozostało po wyjęciu śmietanki) i 1 szklance wody
- 5 łyżek syropu (najlepiej jasnego, np. klonowego lub z tapioki, ew. miodu)
- ziarna z połowy laski wanilii ewentualnie pół łyżeczki mielonego cynamonu
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 1 czubata łyżka mąki kokosowej (opcjonalnie, jak nie macie, to nic się nie stanie, najwyżej ciasto będzie ciut rzadsze)
oraz maliny, jagody, porzeczki - co tam lubimy - do posypania na wierzch.
Wszystkie składniki na spód wrzucamy do malaksera i miksujemy aż powstanie gęsta, zbita masa. Jeśli dysponujecie słabym sprzętem, lepiej osobno zmielić wiórki i orzechy, a następnie dodać do tego słód i olej. Z powstałej masy wylepiamy spód formy na tartę i wkładamy do lodówki.
Robimy masę.
Gotujemy kaszę ok. 15 minut (ma być lekko rozgotowana). Jeszcze ciepłą, choć nie gorącą, wrzucamy do miksera (użyłam kielichowego), dodajemy pozostałe składniki poza mąką i miksujemy aż powstanie całkowicie gładka masa. Może to trochę potrwać, należy być cierpliwym, bo im gładsza masa, tym lepsze ciasto.
Gotową masę wykładamy na spód tarty, dekorujemy owocami i ewentualnie innymi dodatkami i schładzamy w lodówce lub w zamrażarce (mi najbardziej smakuje taka z zamrażarki, ale nie zamarznięta na kość, lecz schładzana ok. pół godziny). Przechowujemy w lodówce.
***
Zapraszam również do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga:
Musi rewelacyjnie smakować.
OdpowiedzUsuńDzisiaj podobne robiłam, są przepyszne :)
OdpowiedzUsuńnajlepsza ever !!!!!!!! AAAAAaaa <3
OdpowiedzUsuńmonic
Cieszę sie ze smakowała :)
Usuń