Najlepsze surowe czekoladowo-kokosowe batony ever. Tylko 4 składniki!

Ostatnio moja inwencja w kuchni ogranicza się do słodkości, więc i dziś prezentuję Wam coś słodkiego. Tym razem bez pieczenia, acz z równym, jak ostatnio, poziomem łatwości. I liczbą składników ograniczoną tym razem do 4. Batony są bardzo pożywne, ze względu na dużą ilość wysokoenergetycznego kokosa i daktyli, doskonale nadają się np. po treningu. Polecam
Wszystkie składniki znajdziecie jak zawsze w moim ulubionym krakowskim sklepie http://drpelc.pl/. 
Uwaga! Ta promocja jest wciąż aktywna - dla wszystkich czytelników bloga rabat 7% na cały asortyment. Wystarczy w tabelkę z kodem rabatowym wpisać hasło: zdrowozakrecona.



Składniki:

• 1/3 szklanki plus 3 łyżki pasty kokosowej
• 1/2 szklanki wiórków kokosowych
• 2 czubate łyżki kakao
• 2 szklanki suszonych daktyli

Daktyle moczymy w gorącej wodzie przez około 1 godzinę, aż zmiękną. Pastę kokosową rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub - jeśli używamy takiej od dra Pelca, w słoiku - możemy włożyć słoik do miski z wrzątkiem lub do lekko nagrzanego piekarnika. Wszystkie składniki poza wiórkami umieszczamy w blenderze i miksujemy do uzyskania gładkiej masy. Łączymy z wiórkami i formujemy kulki lub batony. Wkładamy do lodówki aż stwardnieją. I tyle. Proste, prawda?

                                                                  ***

Zapraszam również do odwiedzenia mojego podróżniczo-reporterskiego bloga 

http://pasjamilubiebycwpodrozy.blogspot.com